Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Industria zagra z jedną z najlepszych ekip peletonu. Rywale bez "Dzidziusia"?

sobota, 30 września 2023 13:46 / Autor: Michał Gajos
Industria zagra z jedną z najlepszych ekip peletonu. Rywale bez "Dzidziusia"?
Fot. Aleksandra Sternak
Industria zagra z jedną z najlepszych ekip peletonu. Rywale bez "Dzidziusia"?
Fot. Aleksandra Sternak
Michał Gajos
Michał Gajos

Industria Kielce przystępuje do siódmego meczu w tym sezonie Orlen Superligi. Przed kielczanami rywalizacja z jedną z najgroźniejszych drużyn peletonu goniącego wielką dwójkę. 

W najbliższą niedzielę w Hali Legionów kielczanie podejmą czwartą siłę zestawienia – Azoty Puławy. Żółto-Biało-Niebiescy przystąpią do tej konfrontacji po środowym zwycięstwie nad Paris Saint Germain w rozgrywkach Ligi Mistrzów.  

Pomimo dużej radości wywołanej po końcowej syrenie, nie obyło się bez nerwowego zgrzytania zębami. Kielczanie okupili wszak tamtą partię kontuzją kapitana, Alexa Dujshebaeva. To więc już absencja drugiego czołowego zawodnika w trwającej kampanii. Hiszpan dołączył do listy nieobecnych, na której od początku sezonu znajduje się Andreas Wolff. 

– Kielce, to taki zespół, który na każdej pozycji ma dwóch, trzech zawodników klasy światowej, także myślę, że nie ma co zwracać uwagi na to, że brakuje aktualnie dwóch zawodników, bo jest to kompletny zespół. Zespół jest mocny w każdym aspekcie: konta, obrona, atak pozycyjny, w bramce widać też, że Miłosz Wałach zdaje egzamin i bardzo dobrze broni, także będzie to naprawdę ciężkie spotkanie, ale myślę, że się nie podłożymy i będzie to dobry mecz. Dobrze się gra z zespołem, który jest ułożony, gdzie nic nie jest z przypadku i z takim zespołem gra się dużo łatwiej niż z nieprzewidywalnym – powiedział Rafał Przybylski, rozgrywający Azotów Puławy.

Problemy kadrowe dotyczą nie tylko kielczan. Goście zbliżającego się spotkania najprawdopodobniej będą musieli sobie radzić bez byłego szczypiornisty mistrzów Polski, Michała Jureckiego. "Dzidziuś" boryka się z problemami ze stopą. – Nie wiemy, jaka jest sytuacja z Michałem Jureckim, doszły nas słuchy, że odnowiła mu się kontuzja. Oczywiście życzymy mu jak najszybszego powrotu do zdrowia – zaznaczył Krzysztof Lijewski.

Kielczanie, jak w przypadku każdego ligowego meczu poza potyczkami z Orlenem Wisłą, będą zdecydowanymi faworytami niedzielnych zawodów. Azoty mają jednak swoje ambicje i predyspozycje, aby zakończyć sezon w pierwszej trójce – stwierdził Lijewski. – Nie można ich lekceważyć, ponieważ to drużyna, która chce wrócić na podium i walczyć o najwyższe cele. Kadrę mają dobrą z nowymi transferami – przyznał asystent Talanta Dujshebaeva. 

Ekipa z Lubelskiego może rzeczywiście śmiało myśleć o pierwszej pozycji za plecami wielkiej dwójki, jednak musi wystrzegać się gubienia punktów z niżej notowanymi ekipami, a to już w tym sezonie im się przytrafiło. W 5. serii gier przegrali wszak po rzutach karnych z Gwardią Opole. – Puławy mają różną twarz w tym sezonie. Potrafią grać jak w meczu z Płockiem, gdzie praktycznie do samego końca bili się o wygraną. Później pojechali do Opola po to, by na końcu go przegrać – wskazał drugi szkoleniowiec Industrii.

W Kielcach mocno liczą na to, że przyjezdni nie zaktualizują swojego punktowego dorobku, który obecnie wynosi 13 punktów po 6 grach. Czy tak właśnie będzie? Odpowiedź w niedzielę od godz. 15:00.  

POLECAMY: Fotograf Kielce Żaneta Kosmala

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO