SPORT
Industria z pozycji uciekających do goniących: Motywacja jest jeszcze większa
Industria Kielce już w najbliższą sobotę rozpocznie ligowe zmagania w nowym sezonie. Wicemistrzowie Polski drogę po odzyskanie tytułu „mistrzów” rozpoczną w Kwidzynie. Trener i zawodnicy są już w blokach startowych. "Musimy zrobić wszystko, aby jak najszybciej narzucić nasz styl gry".
Żółto-Biało-Niebiescy marsz po 21. tytuł i odbiór mistrzostwa z rąk Płocka rozpoczną 31 sierpnia wyjazdem do Kwidzyna. Wyniki ostatniego sezonu powodują, że w kielczanach nie zabraknie mobilizacji już od pierwszego starcia.
– Motywacja zawsze była duża, a teraz jest jeszcze większa. Teraz my gonimy. Płock musi się obracać za swoje barki. Zawsze łatwiej jest gonić. Zamieniliśmy się miejscami – zauważył Krzysztof Lijewski.
Kielczanie przystąpią do tego pojedynku w dość mocnym zestawieniu osobowym, jednak jeszcze nieoptymalnym, oczekując na powrót do gry kilku kontuzjowanych graczy. W premierowym starciu kampanii nie wystąpią Igor Karacić, Dylan Nahi oraz Jorge Maqueda.
– Jeszcze nie wrócili. Trenują indywidualnie i nie pojadą na mecz tak jak Dylan Nahi. Cały czas czekają na to, aby dotknąć piłkę. Ich powrót jest bliżej niż dalej – zdradził.
Z owych ubytków kadrowych może skorzystać 17-letni Jakub Osuch. Młody rozgrywający znalazł uznanie w oczach sztabu szkoleniowego.
– Ogromna nagroda. Kuba sumiennością i oddaniem zasłużył na szansę. Może się rozwijać, tym bardziej, że jest głodny grania. Serce aż się cieszy, jak pokazywał radość po udanych akcjach. Siła, szybkość przyjadą, ale on jest bardzo odważny, podejmie ryzyko – chwali podopiecznego drugi trener Industrii.
Początek sobotniego spotkania o godz. 18:00.