SPORT
Holender najszybszy na pierwszym etapie TdP. Bardzo aktywni Polacy
20-letni Olav Kooij z Jumbo-Visma został zwycięzcą pierwszego etapu 79. Tour de Pologne z Kielc do Lublina. Holender okazał się najszybszy na sprinterskim finiszu.
Największy polski wyścig kolarski wyruszył o godz. 11.35 z kieleckiego Rynku (ZOBACZ ZDJĘCIA). Zawodnicy mieli do pokonania blisko 219 kilometrów. Tuż po starcie ostrym na ulicy Sandomierskiej uformowała się pięcioosobowa ucieczka. Znalazło się w niej trzech Polaków: Kamil Małecki z Lotto Soudal oraz Mateusz Grabis i Patryk Stosz z reprezentacji.
Peleton pozwolił im na odjechanie na około sześć minut. Przejazd przez województwo świętokrzyskie stanowił dobre rozkręcenie. Kolarze pokonali m.in. Świętą Katarzynę, Nową Słupię i Opatów. Po minięciu mostu na Wiśle dostali się do Lubelskiego, gdzie zlokalizowano kilka premii. Trzy lotne: w Annopolu w Józefowie nad Wisłą i Nałęczowie, wygrał Patryk Stosz, który zdobył koszulkę najaktywniejszego. Dwie premie górskie padły łupem Norwega Jonasa Abrahamsen (Uno-X Pro Cycling Team). Premię lotną w Kazimierzu Dolnym zdobył Kamil Małecki.
26-latek z Lotto Soudal uciekał najdłużej. Peleton dopadł go osiem kilometrów przed metą, i rozpoczęła się rywalizacja pociągów sprinterskich. Finisz w centrum Lublina przyniósł olbrzymie emocje. Na kilometr przed końcem doszło do kraksy, która rozdzieliła grupę. Ostatni odcinek prowadził pod delikatną górkę. Na 250 metrów przed kreską zawodnicy musieli skręcić o 90 stopni w prawo. Ma ostatniej prostej najlepszy okazał się Holender Olav Kooij z Jumbo-Visma.
W niedzielę zawodnicy przejadą ponad 205 kilometrów z Chełma do Zamościa.
fot. Szymon Gruchalski (Tour de Pologne)