Hamrol: w każdym spotkaniu muszę pokazywać, że zasługuję na miejsce w bramce

Mimo, że Hamrol na początku sezonu prezentuje się pewnie, zarząd Korony na rynku transferowym rozgląda się jeszcze za doświadczonym golkiperem.

- To jest normalne. Ja teraz mam siedem meczów w ekstraklasie. Nie patrzę jednak na to. Myślę, że jeśli będę pokazywał pełnie swoich możliwości to będę grał - wyjaśniał golkiper.

Korona w poniedziałek w meczu 4. kolejki LOTTO Ekstraklasy na Kolporter Arenie zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.

- Oni w miarę dobrze wystartowali, a przynajmniej nieźle grają. Nie jesteśmy bez szans. Chcemy punktować, szczególnie, że gramy przed własną publicznością. Nie można teraz powiedzieć, jaki ten pojedynek będzie miał przebieg. Czy będę miał dużo pracy? To zależy od obrony. Najważniejsze, żebyśmy coś strzelili i zachowali czyste konto. Wtedy będę bardzo zadowolony.  - mówił Hamrol.

24-latek w ostatnim meczu z Wisłą Płock był bliski swojego pierwszego czystego konta na boiskach ekstraklasy. Jego koledzy z pola w ostatniej akcji meczu dali w polu karnym jednak zbyt dużo miejsca Calo.

- Ten gol był trochę bez sensu. Nie powinniśmy dostać tej bramki, byłem blisko czystego konta, dlatego po tym wszystkim pokazałem trochę emocji - wyjaśniał golkiper.

Jak układa mu się jego współpraca z obrońcami "żółto-czerwonego" klubu?  

- Komunikacja jest bardzo ważna. Nie ważne, kto wychodzi w składzie, bo w zespole mamy dobrych obrońców. Jakieś zmiany nie stanowią problemów. Jestem raczej spokojnym typem bramkarza, ale też lubię pogadać. Wiadomo, trzeba cały czas coś podpowiadać kolegom - zakończył Hamrol.

Poniedziałkowy mecz Korona - Śląsk na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00.