SPORT
Gwiazda na celowniku? Servaas otrzymał zaskakujący telefon
Wydaje się, że w kadrze Łomży Vive Kielce w perspektywie trzech, czterech sezonów nie dojdzie do zbyt wielu zmian. Są jednak zawodnicy, dla których robi się wyjątki. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym czasie klub rozpocznie negocjacje ze szczypiornistą, który do tej pory był poza jego zasięgiem.
W ostatnich miesiącach mistrz Polski przeprowadził szereg ruchów transferowych. Najbliższego lata do zespołu trafią Francuzi Nedim Remili i Benoit Kounkoud, Słoweniec Stas Skube i Szwed Eliot Stenmalm. Klub zakontraktował również utalentowanych Chorwata Halila Jaganjaca i Serba Stefana Dodicia. Oni od razu trafią na wypożyczenia. Za rok do zespołu dołączy Egipcjanin Hassan Kaddah. W najbliższych dniach ogłoszony zostanie transfer jeszcze jednego szczypiornisty, ale wszystko wskazuje na to, że to nie koniec.
Bertus Servaas, prezes Łomży Vive, zamieścił intrygujący wpis na Twitterze.
„Jestem bardzo zdziwiony (może nie powinienem), że dostałem telefon od menadżera jednego z zawodników, który chce do nas przyjść. Nigdy o niego nie zabiegaliśmy, bo nigdy nie wierzyliśmy, że on mógłby chcieć do nas trafić. Cuda się zdarzają. W tym przypadku również?”, napisał Bertus Servaas.
Prezes kieleckiego klubu nie chciał zdradzać szczegółów. Przyznał, że chodzi o jednego z jego „ulubionych” zawodników, który obecnie jest związany kontraktem z innym klubem. Sternik mistrza polski przystąpi jednak do negocjacji.
– Dam z siebie wszystko – zapewnił kibiców.