SPORT
Gudjonsson ze szwami na czole. W Moskwie już nie zagra
Sigvaldi Gudjonsson nie pomoże już Łomży Vive Kielce na turnieju towarzyskim w Moskwie. W spotkaniu z Dońskimi Kozakami rozciął głowę. Ma założonych kilka szwów.
27-latek doznał urazu na kilka minut przed końcem spotkania. Najpierw został mocno zaatakowany przez rywala, z którym później zderzył się głowami. To okazało się niefortunne dla Islandczyka, który opuścił boisko zalany krwią.
– „Zigi” rozciął skórę na czole. Był zszywany. Teraz bardzo boli go głowa i staw skroniowo-żuchwowy. To normalne po takim urazie. Na turnieju w Moskwie już nie zagra – wyjaśnia Bartosz Zagniński, klubowy fizjoterapeuta.
Łomża Vive będzie musiała radzić sobie zatem z dwoma leworęcznymi zawodnikami: skrzydłowym Arkadiuszem Morytą i rozgrywającym Branko Vujoviciem. W czwartek o godz. 18 podopieczni Tałanta Dujszebajewa zmierzą się z Fuchse Berlin.