SPORT
Gra o honor i szacunek. Korona mierzy się z Wisłą
Koronie Kielce pozostała już tylko gra o godne pożegnanie z PKO Ekstraklasą. W sobotnim meczu 35. kolejki podopieczni Macieja Bartoszka zmierzą się na wyjeździe z Wisłą Kraków. – Każdy z nas ma świadomość tego, jaki jest to pojedynek. Dla kibiców i klubu to swego rodzaju derby – mówi Jakub Żubrowski, pomocnik "żółto-czerwonych".
Korona straciła iluzoryczne szanse na utrzymanie, po tym jak przed tygodniem Wisła pokonała na wyjeździe ŁKS 2:1. "Żółto-czerwoni" w roli pewnego spadkowicza zremisowali przed własną publicznością z Arką Gdynia 1:1.
– Mimo takiej świadomości, zawodnicy do końca walczyli o zwycięstwo. Teraz będzie podobnie. Mam nadzieję, że nie będę musiał specjalnie mobilizować ich na mecz z Wisłą – wyjaśnia Maciej Bartoszek, trener kieleckiej drużyny.
W ostatnich trzech spotkaniach Koronie pozostała walka o 14. miejsce. Wisła może mierzyć wyżej. Obecnie zajmuje 13. lokatę, ale traci tylko sześć punktów do liderującego grupie spadkowej Górnika Zabrze. Drużyna ze Śląska ma jeden mecz rozegrany więcej.
– Ten sezon sportowo trzeba nazwać porażką, jest już rozstrzygnięty. Musimy wykrzesać z siebie dodatkową motywację i podejść w pełni profesjonalnie do końcówki tych rozgrywek. Nie udało nam się zrealizować celu. Zostały nam trzy mecze i nie możemy przejść obok nich obojętnie. Musimy do końca pokazywać charakter. Sportowo już nic nie ugramy, ale możemy zaskarbić sobie jakiś ułamek szacunku kibiców – mówi Jakub Żubrowski, pomocnik kieleckiej drużyny, dla którego sobotni mecz będzie setnym w ekstraklasie.
Sobotnie spotkanie Wisła – Korona w Krakowie rozpocznie się o godz. 20 i będzie w całości transmitowane na naszej antenie.