Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Gładkie zwycięstwo PGE VIVE w Opolu

środa, 18 września 2019 19:22 / Autor: Damian Wysocki
Gładkie zwycięstwo PGE VIVE w Opolu
Gładkie zwycięstwo PGE VIVE w Opolu
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Szczypiorniści PGE VIVE, w środowym meczu 4. kolejki PGNiG Superligi, bez najmniejszych problemów pokonali na wyjeździe Gwardię Opole 29:18. Gospodarze w całym spotkaniu zanotowali aż dziewiętnaście strat.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa błyskawicznie ustawili sobie mecz. Zawodnicy Gwardii na początku popełniali seryjne błędy w ataku. W 5. minucie PGE VIVE prowadziło 6:3, po pięciu golach z kontr w pierwsze lub drugie tempo. W tak krótkim czasie cztery trafienia na swoim koncie zapisał Arkadiusz Moryto. Co ciekawe, "żółto-biało-niebiescy" swój pierwszy atak pozycyjny skonstruowali dopiero w 7. minucie.

Kolejne fragmenty przyniosły powiększenie przewagi PGE VIVE, która w najlepszym momencie wynosiła siedem trafień. Gospodarze wynik nieco poprawili przed zejściem do szatni. Duża w tym zasługa Adama Malchera, który zatrzymał dwa rzuty Igora Karacicia oraz kontrę Blaża Janca. "Żółto-biało-niebiescy" nie forsowali jednak tempa, a w ostatnich pięciu minutach pierwszej części zdobyli tylko jednego gola. Po pół godzinie prowadzili 16:10.

Obraz gry nie uległ zmianie w drugiej części. Kielczanie nie spieszyli się w ataku pozycyjnym, byli dobrze ustawieni w defensywie, a zawodnicy Gwardii podobnie jak w pierwszej połowie nie radzili sobie w ofensywie. Efekt? Podopieczni Tałanta Dujszebajewa pierwsze dziesięć minut po zmianie stron wygrali 5:0.

W 41. minucie czerwoną kartkę obejrzał Mariusz Jurkiewicz. Rozgrywający PGE VIVE w brzydki sposób zatrzymał biegnącego do kontry Jana Klimkowa. Następnie niemoc strzelecką gospodarzy przerwał Patryk Mauer, który pokonał Andreasa Wolffa z rzutu karnego.

Sędziowie tego spotkania po "czerwień" musieli sięgnąć jeszcze w 47. minucie, kiedy trzecią "dwójkę" obejrzał Doruk Pehlivan.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa w końcówce grali zdecydowanie wolniej. Dobry impuls w bramce gospodarzy dał Mateusz Zembrzycki, który zanotował kilka udanych interwencji, a Gwardia fragment między 43. a 49. minutą wygrała 4:0. Impas strzelecki przerwał Andreas Wolff, który zdobył gola po rzucie przez cały parkiet. Ostatnie dziesięć minut było tylko formalnością. "Żółto-biało-niebiescy" ostatecznie wygrali jedenastoma bramkami 29:18.

PGE VIVE kolejny mecz rozegra w niedzielę, kiedy w ramach 2. kolejki Ligi Mistrzów w Hali Legionów podejmie ukraiński Motor Zaporoże (godz. 20).

Gwardia Opole – PGE VIVE Kielce 18:29 (10:16)

PGE VIVE: Wolff 1, Kornecki – Fernandez Perez 3, Kulesz 5, Pehlivan 1, Jurkiewicz 4, Karacić, A. Dujszebajew, Lijewski, Janc 6, Moryto 5, Karaliok 1, Aginagalde, Guillo 2

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO