Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Gil: Pod względem umiejętności i charakteru widzę potencjał na więcej

czwartek, 31 grudnia 2020 14:36 / Autor: Sebastian Kalwat
Gil: Pod względem umiejętności i charakteru widzę potencjał na więcej
fot. AZS UJK Kielce/Facebook
Gil: Pod względem umiejętności i charakteru widzę potencjał na więcej
fot. AZS UJK Kielce/Facebook
Sebastian Kalwat
Sebastian Kalwat

Dobrą "jesień" mają za sobą koszykarze AZS-u UJK. O zakończonej niedawno rundzie porozmawialiśmy z Rafałem Gilem, trenerem kieleckiego zespołu. 

AZS UJK Kielce pierwszą część sezonu zakończył z sześcioma zwycięstwami i sześcioma porażkami, co daje dobre piąte miejsce w tabeli II ligi. 

– Musimy z wdzięcznością podchodzić do tego rezultatu. Przy sprzyjających okolicznościach mogliśmy mieć bilans nawet 9-3. Kilka meczów wygraliśmy w końcówkach, dlatego też równie dobrze gdyby były trzy zwycięstwa i dziewięć porażek, to też trzeba byłoby zaakceptować – powiedział Rafał Gil. 

Dotychczasowe wyniki kieleckiej drużyny pozwalają spoglądać w przyszłość z optymizmem. Mimo młodego składu, „Akademicy” dobrze radzą sobie w drugoligowych rozgrywkach.

– Biorąc pod uwagę to, że drużyna jest praktycznie nowa i sporo młodych zawodników przyszło teraz na pierwszy rok studiów, to ten rezultat jest adekwatny do naszego poziomu. Widzę natomiast w tym zestawie ludzkim, jeśli chodzi o umiejętności ale i charaktery, potencjał na więcej. Nie wiem czy druga runda będzie lepsza, ale jestem przekonany, że przyszły sezon już tak – ocenił szkoleniowiec.

W grze zespołu są jednak pewne mankamenty, nad których poprawą muszą pracować zarówno trener jak i sami koszykarze.

– Zawodnicy, którzy przyszli do nas przed tym sezonem nie mieli zbyt wielu minut na koncie w meczach seniorskich i dlatego nie mieliśmy stabilizacji formy w trakcie meczu. Potrafiliśmy zagrać świetnie niektóre fragmenty, a za chwilę sporo poniżej swoich możliwości. Były również spotkania, przed którymi nie potrafiliśmy wejść na stan optymalnej gotowości startowej i był to dla mnie spory problem. Byłem nawet nieco zdziwiony tym faktem, ponieważ mam grupę ambitnych, pracowitych i pokornych chłopaków. Mecz nie zaczyna się w chwili podrzutu piłki przez sędziego tylko wcześniej – zaznaczył.

I dodał: – W większości meczów, które zakończyły się naszymi porażkami, wychodziło coś innego i nawet jeśli udało się pewne rzeczy wyeliminować to zaraz pojawiał się kolejny problem.

Trener kieleckich koszykarzy widzi także sporo pozytywów, jeśli chodzi o pierwszą rundę rozgrywek.

– Cieszy to, że potrafiliśmy reagować w trakcie meczów na pewne negatywny sytuacje. Zawodnicy wierzą w swoją pracę i wiedzą, że idziemy w dobrym kierunku. Doświadczenia nie daje mecz sam w sobie, tylko ten, w którym wykorzystujemy swój  potencjał – powiedział.

Wielu koszykarzy AZS-u może pochwalić się bardzo dobrymi wynikami pod względem ilości zdobywanych punktów. To spory handicap, ponieważ drużyna nie jest uzależniona od jednego czy dwóch zawodników.

– Każdy z naszych ośmiu zawodników, którzy grają w większym wymiarze czasu, rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze pod względem statystyk. Mamy wyrównaną drużynę, bo aż dziewięciu graczy rzuca powyżej dziewięciu punktów i tak naprawdę jest w stanie stwarzać zagrożenie. Dlatego też, naszym rywalom jest nieco trudniej przygotowywać się pod kątem konkretnych zawodników czy liderów. Każdy może wziąć ciężar na swoje barki – skwitował.

Kielczanie w nowym roku będą walczyć o jak najlepszy wynik na koniec sezonu, jednak trener Rafał Gil nieco szerzej patrzy na tę kwestię. Kiedy zespół będzie odpowiednio zgrany, wtedy w kolejnych rozgrywkach można liczyć na zdecydowanie coś więcej.

– Stawiamy sobie ambitne cele. Na pewno cel minimum to udział w pay-offach. Liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana. Piąta i dziesiąta drużyna ma praktycznie taki sam bilans. Chcemy wygrywać mecz za meczem i powalczyć o trzecie miejsce, ponieważ myślę, że pierwsze dwa są poza zasięgiem. Mamy trzy mecze straty do Sokoła Ostrów i uważam, że jest to do odrobienia. Mamy w drugiej rundzie więcej meczów wyjazdowych, choć paradoksalnie może to być nasz atut, ponieważ na parkietach rywali często graliśmy lepiej niż u siebie. Dla nas ważny jest ten pierwszy mecz w styczniu w Żyrardowie. Porażka z tym rywalem w pierwszej części sezonu bardzo nas bolała. Nie wykorzystaliśmy w dobrym stopniu swojego potencjału i możliwości. W perspektywie dłuższego czasu, jeśli utrzymamy ten skład, a powinno się to udać, to spodziewam się dobrego wyniku w przyszłym sezonie – zakończył kielecki szkoleniowiec.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO