SPORT
Forenc zadowolony z pracy trenera Gwizda. Z Tkoczem nie było mu po drodze?
Bramkarz Korony Kielce, Konrad Forenc, zasugerował na antenie naszego radia, że niedawna zmiana trenera bramkarzy w sztabie szkoleniowym wyszła mu na dobre. Charyzmatyczny golkiper był gościem programu Cały Ten Sport.
W połowie listopada ubiegłego roku pracę w Koronie Kielce dość nagle zakończył ówczesny trener bramkarzy – Jarosław Tkocz. Było to wynikiem realizacji zapisów w umowie byłego członka sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski, która to klauzula mówiła o możliwości rozwiązania kontraktu na rzecz oferty z zagranicy.
50-latek rzeczywiście dołączył do saudyjskiego Al-Okhood, a na jego miejsce wrócił Mateusz Gwizd, który jako członek trenerskiego teamu Leszka Ojrzyńskiego awansował z kielczanami do PKO Ekstraklasy. To właśnie od momentu ponownego zatrudnienia byłego pracownika Industria Akademii Konrad Forenc wrócił do łask i między słupki pierwszego zespołu.
– Jest różnica w etyce pracy. Trener Tkocz prowadził model treningu bramkarskiego, do którego musiałem się przystosować. I po prostu to robiłem. Teraz trener skupia się bardziej na moich słabszych stronach, choć takich nie mam – zażartował.
Można więc wywnioskować, że Forencowi nie było po drodze z Tkoczem. Finalnie ta zmiana wyszła na dobre byłemu, wieloletniemu graczowi Zagłębia Lubin.
– Trener Gwizd wie, gdzie mam „odciski” i co muszę poprawić, aby dobrze wyglądać w meczach. Cieszę się, że trafiłem z dyspozycją, gdy już dostałem szansę. Ale to też ogromna zasługa właśnie trenera Gwizda, który bardzo się przyczynił do tego, że byłem w dobrej formie – dodał.
Cała rozmowa z golkiperem Korony Kielce znajduje się pod TYM linkiem.