Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Ekstraklasa o krok od zmian

środa, 12 kwietnia 2017 08:21 / Autor: Damian Wysocki
Ekstraklasa o krok od zmian
Ekstraklasa o krok od zmian
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Piłkarze Korony Kielce na dwie kolejki przed zakończeniem fazy zasadniczej LOTTO Ekstraklasy zajmują 6. miejsce w tabeli. W ostatnich dniach piłkarska Polska dyskutuje o tym jak powinien wyglądać system rozgrywek najważniejszej ligi w kraju.

Obecnie w Ekstraklasie obowiązuje wprowadzony przed czterema laty system ESA 37. Zakłada on rozegranie 30. kolejek fazy zasadniczej, po której tabela zostaje podzielona na grupę mistrzowską oraz walczącą o utrzymanie, każda liczy po osiem zespołów. Dodatkowo po tej fazie dorobek punktowy wszystkich klubów jest dzielony na pół i zaokrąglony do góry. Drużyny w fazie finałowej rozgrywają siedem spotkań. To właśnie wspomniane dzielenie punktów budzi największe wątpliwości. - Uważam, że zmiany trzeba dokonać. Podział punktów jest niesprawiedliwy. Doskonale, wiemy, że zespół, który ma dwanaście „oczek” przewagi później ma tylko sześć. Jeśli się zdobywa punkty to po co je później zabierać - komentował trener Korony Kielce Maciej Baroszkek, a w podobnym tonie wypowiadają się niemal wszyscy szkoleniowcy pracujący w LOTTO Ekstraklasie.

Duże zastrzeżenia do ESA37 ma również prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Zbigniew Boniek, który chce, aby w przyszłości w Ekstraklasie grało osiemnaście zespołów. Na takie zmiany trzeba poczekać. Na razie bardzo prawdopodobne jest to, że w przyszłym sezonie zostanie utrzymany obecny system z małą modyfikacją - już bez spornego dzielenia punktów. - Jest sporo „za” i „przeciw”. Zależy, z której strony patrzymy. W naszym wypadku, w tej chwili jeśli nie ma podziału to spokojnie dajemy radę i nie ma pół czarnej myśli, że możemy spaść i spokojnie dogrywamy ten sezon. Z drugiej nie możemy powalczyć o nic więcej, co dla kibiców i dla nas nie jest zbyt ciekawe, bo granie kilku ostatnich spotkań o nic nie jest fajne - tłumaczył Mateusz Możdżeń. - Na pewno może to być ciekawe, bo bez dzielenia punktów i tak pozostanie rywalizacja. W tej chwili wszystkie drużyny w fazie zasadniczej walczą o ósemkę. Później dużo się dzieje. Jeżeli różnice nie będą duże to rywalizacja o utrzymanie i mistrzostwo będzie bardzo ciekawa. Z drugiej jeśli zespołom z środka tabeli, które mają bezpieczną przewagę da to możliwość dania szans młodszym zawodnikom i spokojnego przygotowania już do następnego sezonu - dodawał Maciej Bartoszek.

Przez obecny system rozgrywek terminarz ligowy jest bardzo napięty. Ten dodatkowo komplikuje się co dwa lata kiedy wypadają duże międzynarodowe imprezy, przed którymi krajowe rozgrywki muszą być zakończone wcześniej. Tak będzie w tym roku. W związku z mistrzostwami Świata w Rosja 2018 następny sezon LOTTO Ekstraklasy rozpocznie się 14 lipca. To oznacza, że przerwa między rozgrywkami wyniesie tylko pięć tygodni, a biorąc po uwagę przygotowania, piłkarze mogą liczyć na  co najwyżej na dziesięciodniowe wakacje. - Jestem profesjonalnym piłkarzem i muszę się zgodzić z taką decyzją. Ktoś to tak ułożył terminarz, może inaczej niż w innych ligach, ale nie mamy na to wpływu - wyjaśniał Iljan Micański.

Korona w obecnym sezonie ma szansę po raz pierwszy w historii znaleźć się w grupie mistrzowskiej po fazie zasadniczej. „Żółto-czerwoni” do realizacji tego celu mogą przybliżyć się w Poniedziałek Wielkanocny, kiedy w meczu 29. kolejki zagrają na wyjeździe z Legią Warszawa. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO