SPORT
[EGIPT 2021] Gębala: Zabrakło wyrachowania. Musimy szybko zdenerwować Andreasa
Polscy szczypiorniści stracili szansę awansu do ćwierćfinału mistrzostw świata w Egipcie. W ostatnim meczu z Niemcami powalczą o pozycje 9-12. – Chcemy do końca bić się o jak najlepszy wynik – zapewnia Tomasz Gębala, lewy rozgrywający kadry i Łomży Vive Kielce.
Drzwi do najlepszej ósemki turnieju zamknęli „biało-czerwonym” Węgrzy, którzy w sobotę wygrali 30:26.
– Zrobiliśmy za dużo strat w ataku. Nawet jeśli Mate Lekai dobrze kierował ich grą i wykorzystywał wszystkie słabe punkty, to nasze pomyłki sprawiły, że na końcu zostały cztery bramki. Zabrakło nam konsekwencji, szczególnie w pierwszej połowie. Nie doprowadzaliśmy do skutecznych pozycji. Nie oddawaliśmy rzutów, tylko gubiliśmy piłki, co rywale wykorzystywali w bezpośrednim kontrataku – wyjaśnia przyczyny porażki Tomasz Gębala.
– Rywale grali bardzo dobrze w obronie. Ich środek był zaciśnięty. Kiedy chcieliśmy doprowadzić grę do zewnątrz, nie zawsze to wychodziło. Było kilka momentów, w których za mocno „zagotowaliśmy się”. Zabrakło nam wyrachowania – uzupełnia lewy rozgrywający, który w tym spotkanku zdobył cztery bramki.
Polakom został do rozegrania jeszcze jeden mecz. W poniedziałek zmierzą się z Niemcami. Stawką tego meczu będzie trzecia lokata w grupie. Drużyna, która ją zajmie znajdzie się na pozycjach 9-12 w końcowej klasyfikacji turnieju.
– Wiemy, że Niemcy przyjechali tutaj bez kilku najlepszych graczy, ale dalej mają wielu bardzo dobrych zawodników. Może nie wybitnych, ale ogranych w Bundeslidze. Czeka nas ciężki mecz. Znowu będziemy musieli mocno napracować się, aby sięgnąć po dwa punkty. Wiedzieliśmy, że na tym turnieju w każdym meczu będziemy musieli bić się o pozytywny rezultat. Chcemy wygrać – przekonuje Tomasz Gębala.
Nie wiadomo, czy w poniedziałkowym spotkaniu w bramce rywali zagra Andreas Wolff. Kapitan Łomży Vive ostatnie, zwycięskie spotkanie z Brazylią oglądał z trybun. Grali Johannes Bitter i Silvio Heinevetter.
– Chciałbym zmierzyć się z Andreasem i wygrać. Wtedy łatwiej wchodziłoby się do szatni w klubie – żartuje Tomasz Gębala, który zdradził również jak grać przeciwko niemieckiemu bramkarzowi.
– Przede wszystkim trzeba go szybko zdenerwować. Wtedy nie wpadnie w trans. Musimy dać mu kilka ciężkich rzutów, najlepiej z szóstego metra. Nie może zdążyć ustawić się. Kiedy czaka na rzut, to broni bardzo dobrze. Jest dużym bramkarzem. Musimy być dokładni i go zaskakiwać. Na treningach wolę rzucać mu z ustawioną obroną, niż w sytuacjach „jeden na jeden”.
Poniedziałkowy mecz Polska – Niemcy rozpocznie się o godz. 20.30.
źródło wypowiedzi: LIVE Łomży Vive Kielce na Facebooku