SPORT
Dujszebajew: Taki turniej daje nam poczucie, że piłka ręczna żyje
Za Łomżą VIVE kolejne trzy sparingi. Kielczanie okazali się najlepsi w VIII Memoriale im. Antoniego Weryńskiego w Mielcu. – Taki turniej daje nam poczucie, że piłka ręczna żyje – przekonuje Tałant Dujszebajew.
Podczas dwudniowej rywalizacji mistrzowie Polski rozegrali trzy mecze. W piątek bez najmniejszych problemów pokonali Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 42:25. W sobotę poprzeczka poszła w górę. W półfinale kielczanie ograli słowackiego Tatrana Preszów 32:29, a w finale zwyciężyli Azoty Puławy 33:27.
– Chciałbym pogratulować gospodarzom, którzy przy obecnej sytuacji zorganizowali taki turniej. Jego poziom stał na wysokim poziomie. Szkoda, że nie mógł przyjechać Górnik Zabrze. Taka rywalizacja daje nam poczucie, że piłka ręczna żyje. Chcemy pracować i walczyć dalej – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.
Kirgiski szkoleniowiec dał pograć wszystkim zawodnikom w podobnym wymiarze czasowym. Do dyspozycji miał dziewiętnastu graczy.
– W trakcie około 30 godzin zagraliśmy trzy mecze. Rotowaliśmy składem. Nasi zawodnicy utrzymali koncentrację. Popełniliśmy sporo błędów, ale trenujemy dopiero od trzech i pół tygodnia. Jako trener mogę być tylko zadowolony z tych spotkań – ocenia szkoleniowiec siedemnastokrotnego mistrza Polski.
Łomża VIVE rozegra kolejne sparingi w przyszłym tygodniu na Węgrzech. Od środy do piątku kielczanie zmierzą się kolejno z Grundfos Tatabanya, Csurgoi KK i Telekomem Veszprem.