SPORT
Dujszebajew: strata dwóch punktów byłaby tragedią
– Każdy mecz to inna historia. Doskonale wiemy, że w naszej grupie nie ma żadnego łatwego spotkania. Każdy może wygrać z każdym. Bardzo trudno jest skoncentrować się, kiedy w ciągu tygodnia grasz dwa razy z tym samym rywalem – mówi przed sobotnim rewanżem z Mieszkowem Brześć, Tałant Dujszebajew, trener PGE VIVE.
Kielczanie w ostatni weekend na Białorusi po bardzo dobrym spotkaniu wygrali 35:26. Ten pojedynek u zawodników mistrza Polski szybko poszło w zapomnienie.
– Bardzo niemądrym byłoby, gdybyśmy pomyśleli, że skoro tam wygraliśmy dziewięcioma bramkami, to u nas będzie bardzo łatwo. Wciąż mamy szanse na zajęcie pierwszego miejsca, dlatego te dwa punkty są dla nas bardzo ważne. Skupiamy się na tym, aby je wywalczyć – wyjaśniał szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.
W środę dobre wiadomości dla PGE VIVE napłynęły z Montpellier. Obrońcy trofeum w swojej hali pokonali 31:26 Rhein-Neckar Loewen. Kielczanie stają zatem przed szansą, aby od popularnych „Lwów” odskoczyć na dwa punkty.
- Lekceważenie każdego przeciwnika kosztuje bardzo dużo. Strata tych dwóch punktów dla mnie będzie tragedią. Nie wiem jak, ale musimy wygrać choćby jedną bramką. Apeluje do kibiców, aby w sobotę stworzyli dobrą atmosferę. Na pewno będziemy walczyć, aby odnieść zwycięstwo – przekonywał Dujszebajew.
Sobotni mecz PGE VIVE – Mieszkow w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowane na naszej antenie.