Dujszebajew nie chce kalkulować i mierzy tylko w zwycięstwo w grupie

Po dziesięciu kolejkach „żółto-biało-niebiescy” mają na swoim koncie 14 punktów, o dwa więcej od następnych Telekomu Veszprem, Paris Saint-Germain i FC Barcelony.

– Barca i PSG mają bardzo dobry terminarz, bo grają z Flensburgiem i Veszprem u siebie oraz wyjazdy do Zaporoża i Bukaresztu. Veszprem ma o wiele cięższe zadanie, bo Barcę i PSG na wyjeździe oraz nas i Porto w domu.Nas natomiast czekają trudne wyjazdy do Flensburga oraz Veszprem i domowe mecze z Dinamem Bukareszt oraz Motorem Zaporoże. Musimy zrobić wszystko, by w czterech meczach zdobyć sześć punktów, a wtedy będziemy pierwsi w grupie – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, cytowany przez stronę internetową mistrza Polski.

Celem kielczan jest zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca, które gwarantuje bezpośredni awans do ćwierćfinału. W takich sytuacjach również można zastanawiać się, która lokata będzie korzystniejsza w dalszym etapie rywalizacji.

– Trudno powiedzieć, z którego miejsca będzie najlepsza drabinka. Z pierwszego, gdzie może czekać na nas Flensburg w ćwierćfinale, jeśli będzie piąty w naszej grupie, a do tego czasu Niemcy wyleczą już wszystkie kontuzje? A może lepiej zająć drugie miejsce, też bezpośrednio awansować do ćwierćfinału, ale kto wtedy będzie w ćwierćfinale? Aalborg? A może Kiel? To może jednak lepiej trzecie miejsce, zagrać z Zagrzebiem lub Vardarem w Last16, ale wtedy w ćwierćfinale może być znowu Kiel, Pick Szeged, albo Montpellier? Do końca fazy grupowej jest jeszcze tyle meczów, że trudno kalkulować. My chcemy po prostu walczyć o zwycięstwo w grupie – tłumaczy Tałant Dujszbajew.

Rozgrywki Ligi Mistrzów zostaną wznowione w połowie lutego.