SPORT
Dujszebajew: Brawa dla chłopaków, że wytrzymali taką intensywność
Łomża Industria Kielce zaliczyła wymarzony początek sezonu Ligi Mistrzów. W środowy wieczór rozbiła w Hali Legionów HBC Nantes 40:33. – Brawa dla chłopaków, że wytrzymali taką intensywność – powiedział Tałant Dujszebajew, trener kieleckiego zespołu.
Mistrzowie Polski zaliczyli kapitalny początek. Po kilku minutach mieli już pięć bramek przewagi. Goście zdołali dojść ich na dwa trafienia, ale kielczanie schodzili do szatni z pięcioma golami zaliczki. Po przerwie dalej imponowali tempem ataku. Podwoili swoją przewagę, co dało im spokojną końcówkę. Asystami czarował Igor Karacić, a najskuteczniejszy z sześcioma golami był Nicolas Tournat.
– Mieliśmy świetny początek. Mateusz Kornecki odbił cztery piłki z rzędu w stuprocentowych sytuacjach. Mogliśmy zyskać przewagę. To dało nam więcej pewności. Dla rywala ciężko, kiedy musi gonić. Dużo dała nam też zmiana Andreasa Wolffa. W drugiej części najważniejsza była koncentracja – wyjaśniał Tałant Dujszebajew.
Kielczanie świetnie wytrzymali spotkanie pod względem fizycznym. Od początku narzucili dużą intensywność.
– Rotowaliśmy składem. Wiedzieliśmy, ze oni obecnie grają jedną z najszybszych piłek ręcznych na świecie. Ciężko z nimi walczyć. Jestem zadowolony z tego, co pokazali moi zawodnicy. Nie graliśmy o taką stawkę od trzech miesięcy, dlatego możemy być jeszcze bardziej zadowoleni – powiedział szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
W przyszły czwartek Łomża Industria zagra na wyjeździe z Barceloną.