SPORT
Dujshebaev: Głowa była kluczowa. Nie poddaliśmy się
Industria Kielce fatalnie zaczęła czwartkowy mecz z HC Zagrzeb, jednak, co ważniejsze, niemal perfekcyjnie go zakończyła.
Żółto-Biało-Niebiescy byli skołowani na początku starcia. W pierwszych 14 minutach rzucili tylko dwa gole i przegrywali 2:7. Do przerwy zdołali jednak wyrównać, a w końcówce całej rywalizacji fenomenalnie wyglądali w ataku i obronie, dzięki czemu uciekli rywalom na cztery gole zapasu.
Jak to starcie skomentował szkoleniowiec mistrzów Polski? – Moi zawodnicy wytrzymali presję. Nie wszystko wychodziło od początku. To dobrze grać w domu, potrenować, ulepszyć kondycję fizyczną.
Głowa była kluczowa. Nie poddaliśmy się. Końcówka to nagroda dla naszych chłopaków.
Teoretycznie wszyscy wiemy, gdzie są błędy, ale trudno znaleźć złoty środek. Moi zawodnicy zagrali ostatnio 11 meczów. Było bardzo trudno.
Teraz przed kielczanami ligowy wyjazd do Lubina, gdzie w niedzielę zmierzą się z miejscowym Zagłębiem. Początek o godz. 16.