SPORT
Dobry znajomy wróci do Płocka?
Według informacji „Przeglądu Sportowego” na parkietach PGNiG Superligi w przyszłym sezonie ponownie możemy zobaczyć Marina Sego. Doświadczony bramkarz po raz drugi w swojej karierze może zagrać w Orlenie Wiśle Płock.
Największy sportowy dziennik w Polsce informuje, że przed kolejnym sezonem w klubie z historycznej stolicy Mazowsza dojdzie do rewolucji karowej. „Nafciarze” szczególnie chcą przebudować rozczarowującą drugą linię. Na ich celowniku znalazł się m.in. 30-letni hiszpański środkowy, Niko Midegii. Wicemistrz Europy z 2016 roku obecnie broni barw wicelidera francuskiej ekstraklasy – Chambery.
Wojciech Osiński w swoim tekście informuje, że klub z Płocka zainteresowany jest również pozyskaniem Marina Sego. Obecnie o miejsce w bramce Orlenu Wisły rywalizuje trzech graczy: młodzi Adam Morarski i Adam Borbely oraz doświadczony Marcin Wichary. Dwóm ostatnim za pół roku wygasają kontrakty i wciąż nie wiadomo czy zostaną przedłużone.
Wraz z końcem sezonu wolnym zawodnikiem najprawdopodobniej zostanie Marin Sego, który obecnie broni barw MOL-Picku Szeged. Do zespołu mistrza Węgier latem dołączy Roland Mikler, który ma stworzyć duet z doświadczonym Mirko Aliloviciem. Wobec takiej sytuacji Sego może rozglądać się za nowym klubem. 33-latek doskonale zna polskie realia. W latach 2012-2014 grał dla Orlenu Wisły Płock, a kolejne dwa sezony spędził w VIVE Kielce. Chorwat w 2016 roku z „żółto-biało-niebieskimi” triumfował w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Bramkarz podczas Final Four zmagał się z urazem kolana. W pamiętnym finale z Veszprem na parkiecie pojawił się dopiero w konkursie „siódemek”. Sego w drugiej serii wybronił rzut Gasera Marguca.
za: „Przegląd Sportowy”