SPORT
Daniela Duszebajewa może czekać długa przerwa
Wszystko wskazuje na to, że Daniela Dujszebajewa czeka długa przerwa. Rozgrywający Łomży Vive Kielce doznał groźnego urazu kolana w czwartkowym meczu z Orlenem Wisłą Płock w półfinale Pucharu Polski.
W 19. minucie Hiszpan został odepchnięty przez Leona Susnję, źle obciążył prawą nogę, a jego kolano wygięło się w nienaturalny sposób. Najprawdopodobniej doszło do uszkodzenia więzadeł krzyżowych.
– Bardzo żal mi Daniego. Uszkodził bardzo poważnie kolano, ale mamy nadzieję, że diagnoza nie będzie druzgocąca. W piątek przejdzie badania. Trzymamy kciuki, aby jak najszybciej do nas powrócił – mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
Cała sytuacja mocno wzburzyła Tałanta Dujszebajewa, który swoje niezadowolenie ze skandalicznie słabego sędziowania wyraził w nieparlamentarnych słowach. Został za to ukarany: najpierw dwoma minutami, później czerwoną kartką.
Dla Daniela Dujszebajewa to druga poważna kontuzja kolana w karierze. Podczas mistrzostw świata w 2019 roku również uszkodził staw w prawej nodze.