Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

PGE VIVE mistrzem! Cupara: Kielce zostaną w mym sercu na zawsze

niedziela, 26 maja 2019 06:19 / Autor: Damian Wysocki
PGE VIVE mistrzem! Cupara: Kielce zostaną w mym sercu na zawsze
PGE VIVE mistrzem! Cupara: Kielce zostaną w mym sercu na zawsze
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Wczoraj wieczorem szczypiorniści PGE VIVE po raz ósmy z rzędu i szesnasty w historii zostali mistrzami Polski. Kielczanie w rewanżowym spotkaniu tegorocznego finału pokonali Orlen Wisłę Płock 32:25 (15:12). Podopieczni Tałanta Dujszebajewa od początku kontrolowali przebieg rywalizacji, a swój triumf przypieczętowali efektowną końcówką. 

– Graliśmy jak mężczyźni. Od początku sezonu zmagaliśmy się z kontuzjami. Nigdy nie walczyliśmy pełnym składem, czasami w dziesięciu. Dlatego to wszystko smakuje wyjątkowo. W Płocku też było super, ale przed rewanżem wszystko dobrze ustawiliśmy w głowach – mówił Arciom Karaliok, obrotowy PGE VIVE, po zwycięskim finale z Orlenem Wisłą Płock.

– Od początku wszystko kontrolowaliśmy. Rozpoczęliśmy od 4:1. Nie było ani jednego momentu, w którym coś mogło pójść nie po naszej myśli – tłumaczył dalej Karaliok.

Dla kilku zawodników PGE VIVE był to pierwszy tytuł mistrzowski w karierze. Jednym z nich jest Władimir Cupara. Bramkarz kieleckiej "siódemki" w sobotnim rewanżu na swoim koncie zapisał kilka udanych interwencji.

– Jestem martwy... to znaczy bardzo bardzo zmęczony, ale też niezwykle szczęśliwy. To był z jednej strony ciężki sezon dla mnie, ale z drugiej najlepszy w karierze. Bardzo się cieszę, że mogłem grać w tej drużynie, dla tych kibiców. Jestem smutny, że odchodzę, ale takie jest życie – wyjaśniał Władimir Cupara, który od 1 lipca będzie zawodnikiem Telekomu Veszprem.

Serbski golkiper w ciągu kilku miesięcy stał się ulubieńcem kibiców. Jak pokazują ostatnie tygodnie – 25-latek najlepiej czuje się w meczach o stawkę.

– Tak, to jest to. Żałuję, że już nie zagram z Płockiem. Nie kupiłem kibiców, dla nich jestem w stanie zrobić wszystko. Oni, podobnie jak całe Kielce, zostaną w moim sercu na zawsze. Do wywalczenia został nam jeden tytuł. Musimy zrobić wszystko, aby zostać najlepszą drużyną Europy – przekonywał Cupara.

Z wysokości trybun sobotnie zwycięstwo graczom Tałanta Dujszebajewa przyszło stosunkowo łatwo. "Żółto-biało-niebiescy" sporo energii stracili na mistrzowskiej fecie.

– Jestem bardzo zmęczony. Po meczu miałem jeszcze siły, ale kiedy byłem już w szatni, to czułem, że ta radość zabrała sporo energii. Czy to wina szampana? To jest pięćdziesiąt gram, na mocnego chłopaka to nic – zakończył Arciom Karaliok.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO