SPORT
Cracovia wypunktowała Koronę
Korona Kielce po bardziej słabej grze przegrywa z Cracovią Kraków na własnym terenie 0:3. Była to druga porażka żółto-czerwonych w tym sezonie.
Przed spotkaniem zarówno kielczanie jak i „Pasy” miały w ligowej tabeli po 7 pkt, ale ten mecz skutecznie pokazał, że cele obu drużyn w tym sezonie są diametralnie inne. Jedynie pierwszy kwadrans należał do kieleckiej drużyny. W tym czasie dobrze funkcjonowały skrzydła, ale podania Sobolewskiego i Pylypchuka nie stwarzały większego zagrożenia dla przyjezdnych. Nieszczęście gospodarzy zaczęło się już w 17 min. kiedy boisko z powodu kontuzji kostki musiał opuścić Sergij Pylypchuk. W jego miejsce na placu gry zobaczyliśmy Nabila Aankoura.
Korona musiała radzić sobie również bez swojego kapitana Piotra Malarczyka, którego na środku obrony zastąpił Krzysztof Kiercz. Opaskę kapitańską przejął Kamil Sylwestrzak, ale nie podziała na niego zbyt mobilizująco. Już w 21 min. zupełnie zaspała defensywa kielczan. W polu karnym Mateusz Cetnarski zagrał prostopadłą piłkę do Denisa Rakelsa, a ten bez problemu pokonał Trelę. Zdecydowanie lepiej w tej sytuacji mógł się zachował Sylwestrzak. Po bramce kielczanie nie wrócili do dobrej gry z początku spotkania. Kompletnie niewidoczny był Vlastimir Jovanović oraz odpowiedzialny za kreowanie gry Marcin Cebula. Cracovia wykorzystała to i zupełnie zdominowała środek pola. Podopieczni Marcina Brosza nie mieli sposobu na bardzo solidny tercet Cetnarski, Dąbrowski, Kapustka. Potwierdzeniem tego była 46 min. i precyzyjny strzał w samo okienko Mateusza Cetnarskiego, któremu podawał Jakub Wójcicki.
Korona do szatni schodziła z bagażem dwóch goli i niestety nie była w stanie się podnieść. Gwoździem do trumny była 50 min. i indywidualna akcja Bartosza Kapustki, który pędził z piłką od połowy boiska aż w końcu nieatakowany przez nikogo uderzył na bramkę Treli. Ten po chwili wyjmował ją z siatki po raz trzeci. Wprawdzie Cracovia po golu oddała Koronie inicjatywę, ale na niewiele się to zdało. Kielczanie razili nieskutecznością. Jednym nielicznych piłarzy, których można wyróżnić był Tomasz Zając., który na placu gry pojawił się w 51. min.
Była to druga porażka Korony w tym sezonie. Kielczanie spadli na 6. pozycję w tabeli Ekstraklasy. Kolejny mecz zagrają 23 sierpnia, z niepokonaną do tej pory Legią Warszawa.
Korona Kielce - Cracovia 0:3 (0:2)
Bramki: Rakels (22.), Cetnarski (46.), Kapustka (50.) Korona: Trela - Gabovs, Kiercz, Dejmek, Sylwestrzak - Sobolewski (51. Zając), Fertovs, Jovanović, Cebula (77. Laskowski), Pylypchuk (19. Aankour) - Przybyła Ż.
Cracovia: Pilarz - Wójcicki, Sretenović, Polczak, Wołąkiewicz (83. Deleu) - Dąbrowski, Cetnarski, Kapustka, Budziński (68. Jendrisek) - Rakels, Zjawiński (77. Zejdler).
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 8368.
Zdjęcia ze spotkania dostępne są TUTAJ.