SPORT
Covidowe problemy nie opuszczają odwiecznego rywala Łomży Vive
Orlen Wisła Płock, główny rywal Łomży Vive Kielce na krajowym podwórku, ma ponowne problemy związane z pandemią Covid-19. W zespole potwierdzono sześć kolejnych zakażeń.
Część zawodników płockiego klubu trafiła na kwarantannę 20 listopada, kiedy trzech graczy otrzymało pozytywne wyniki testów. Trenowało tylko czterech szczypiornistów, którzy przeszli zakażenie w poprzednich tygodniach. Sytuacji nie poprawia fakt, że pięciu szczypiornistów z gry wykluczyły kontuzje.
„Nafciarze” zostali poddani kolejnym badaniom w środę. Niestety, potwierdzono sześć przypadków. Władze klubu poprosiły o przełożenie najbliższego ligowego meczu ze Stalą Mielec. Najprawdopodobniej w planowym terminie nie uda się rozegrać zapowiedzianego na przyszły tydzień starcia w Tuluzie, w ramach Ligi Europejskiej.
– Sytuacja, w której aktualnie się znaleźliśmy, jest dla nas bardzo trudna. Wielu zawodników nie trenuje, nie mamy stałego rytmu meczowego, a jeśli już zaczęliśmy rywalizację, wyraźnie wzrosło ryzyko kontuzji, co zresztą nie jest tylko naszym problemem. Jako nieliczni mamy aż tak „przerywany” sezon – mówi Robert Czwartek, prezes kieleckiego klubu.
– Naprawdę cieszymy się, że w listopadzie wygraliśmy nasze mecze, ale najtrudniejsze starcia dopiero przed nami. Z punktu widzenia naszych trudności, o których wspomniałem, grudzień zapowiada się ekstremalnie wymagająco. Pod względem sportowym również nie możemy spodziewać się cudów. Niemniej jednak, bardzo chcielibyśmy wrócić do normalności i mieć już za sobą problemy z Covidem – uzupełnia sternik płockiego klubu.
Orlen Wisła rozegrała w tym sezonie osiem meczów: sześć w PGNiG Superlidze i dwa w Lidze Europejskiej.
Płocczanie w piątek, 13 grudnia, podejmą w swojej hali Łomże Vive Kielce. O czym więcej pisaliśmy TUTAJ.