SPORT
Co za dramaturgia! Korona wraca do ekstraklasy! Kiełb bohaterem!
Korona Kielce wraca do PKO Ekstraklasy. W finale baraży, po wielkich emocjach pokonała Chrobrego Głogów 3:2. Gola na wagę awansu tuż przed końcem dogrywki zdobył Jacek Kiełb.
Trener Leszek Ojrzyński przeprowadził tylko jedną zmianę w porównaniu z ostatnim spotkaniem z Odrą. Miejsce Jacka Kiełba w ataku zajął Jewgienij Szykawka.
Spotkanie mogło idealnie rozpocząć się dla gości. W 3. minucie Mateusz Bochnak ograł na prawej stronie Roberto Corrala, po czym wbił piłkę w wzdłuż bramki. Nabiegał na nią Michał Rzuchowski. Pomocnik nie zdołał w nią czysto trafić.
Korona starała się grać bezpośrednią piłkę. W 17. minucie rozegrała świetną akcję na lewej stronie. Roberto Corral posłał idealne dośrodkowanie do Adama Frączczaka, który skierował piłkę głową do siatki. Początkowo sędzia liniowy zasygnalizował spalonego, ale po analizie VAR arbiter główny uznał trafienie. Wypełniona Suzuki Arena… eksplodowała z radości dwa razy.
Chrobry mozolnie budował swoje akcje w ataku pozycyjnym. W 27. minucie udało mu się oszukać kielecką obronę. Po wymianie na małej przestrzeni przed szansą stanął Michał Rzuchowski. Środkowy pomocnik oddał mocny strzał, ale na wysokości zadania stanął Konrad Forenc.
W 37. minucie fatalny błąd pod swoim polem karnym popełnił Marcin Szpakowski, który stracił piłkę na rzecz Marcela Ziemanna. Ten błyskawicznie zagrał do lepiej ustawionego Mikołaja Lebedyńskiego. Doświadczony napastnik zwiódł Kyrło Petrowa, a następnie pewnie pokonał Konrada Forenca.
Kilka chwil po wznowieniu Marcin Szpakowski popełnił kolejny błąd. Stracił piłkę na środku boiska, a w kierunku bramki pomknął Michał Rzuchowski. Środkowy pomocnik oddał niezwykle precyzyjny strzał z ponad 20 metrów i wyprowadził Chrobrego na prowadzenie.
Po przerwie Korona ruszyła do odrabiania strat. Szybko wypracowała rzut wolny przed polem karnym. Adam Frączczak uderzył nad poprzeczką.
W 56. minucie Jacek Podgórski ograł obrońcę na skraju pola karnego, po czym oddał groźny strzał z lewej nogi bliżej krótszego słupka. Czujny był jednak Rafał Leszczyński.
W 60. minucie znowu zakotłowało się pod bramką gości. Po dobrej wrzutce z rzutu rożnego przed szansą stanął Piotr Malarczyk. Jego uderzenie z głowy minimalnie minęło słupek.
W 62. minucie Michaił Iłków-Gołąb sfaulował w polu karnym Jacka Podgórskiego. Znowu musiał interweniować VAR. Po obejrzeniu powtórki, Paweł Raczkowski wskazał na wapno. Do piłki podszedł Adam Frączczak, który pewnym strzałem doprowadził do remisu.
W następnych fragmentach przewaga „żółto-czerwonych” nie podlegała wątpliwości. Z upływem minut Chrobry był słabszy fizycznie. Dobrze jednak odpierał ataki „żółto-czerwonych”.
W 83. minucie atomowe uderzenie z dystansu posłał Jacek Kiełb. Z największym trudem odbił je Rafał Leszczyński. Piłkę do siatki skierował Adam Frączczak, ale był na spalonym. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego nie udało się skierować piłki do siatki, a sędzia zarządził dogrywkę.
Na jej początku przebojową akcją popisał się Luka Zarandia. Gruzin pięknie kontrolował piłkę, a później oddał strzał sprzed pola karnego. Na posterunku był bramkarz Chrobrego. Później ciężar gry przeniósł się pod bramkę Korony. Głogowianie stwarzali zagrożenie po stałych fragmentach. Kielczanie przetrwali trudniejszy moment.
W 110. minucie zrobiło się gorąco pod bramką Konrada Forenca. Mavroudis Bougaidis wyrzucił daleko piłkę z autu. Po bilardzie w polu karnym, Mateusz Bochnak oddał strzał, ale zdołali go wybić obrońcy.
Długo zanosiło się na karne. W 118. minucie Adam Frączczak rozprowadził piłkę do Jakuba Łukowskiego. Ten pognał co sił do linii końcowej i dograł piłkę wzdłuż bramki. Tam był ustawiony Jacek Kiełb, który dał „żółto-czerwonym” awans do ekstraklasy.
Korona Kielce – Chrobry Głogów 3:2 (1:0)
Bramki: Frączczak 17’, 64;k, Kiełb 118' – Lebedyński 38’, Rzuchowski 39’
Korona: Forenc – Danek, Malarczyk, Petrow, Corral – Podgórski (106’ Łukowski), Szpakowski (46’ Sewerzyński), Takacz (68’ Oliveira), Błanik – Frączczak (68’ Kiełb), Szykawka (81’ Zarandia)
Chrobry: Leszczyński – Ilków-Gołąb, Bougaidis, Michalec, Ziemann – Bochnak, Kolenc (78’ Machaj), Mandrysz, Rzuchowski, Piła – Lebedyński (106’ de Heujden)
Kartki: Takacz, Corral, Malarczyk, Petrow – Lebedyński, Michalec, Piła
Widzów: 14129