SPORT
Co się odwlecze, to nie uciecze. Korona gra ważny mecz
W środę wieczorem na Suzuki Arenie dojdzie do starcia drużyn, których celem jest awans do Ekstraklasy. W zaległym meczu 17. kolejki Fortuna I Ligi, Korona Kielce podejmuje GKS Tychy.
Pierwotnie oba zespoły miały zagrać ze sobą w trakcie ostatniej przerwy reprezentacyjnej. Korona skorzystała jednak z przysługującego jej prawa do zmiany terminu spotkania, bowiem do młodzieżowej reprezentacji Bośni i Hercegowiny powołany został Zvonimir Petrovic.
„Koroniarze” przystępują do tego spotkania w optymistycznych nastrojach. W poprzednim tygodniu na własnym stadionie odnieśli okazałe zwycięstwo ze Skrą Częstochowa 4:1. Nie wszystko jednak funkcjonuje dobrze w zespole i są jeszcze elementy wymagające poprawy.
– Nie możemy rwać gry jak w pierwszej połowie ze Skrą. Źle poruszaliśmy się jako zespół, nie stwarzaliśmy elementów do zachowania płynności. W drugiej części wróciliśmy do tego, nad czym pracowaliśmy podczas przerwy – tłumaczy trener Dominik Nowak.
– Po każdym meczu zastanawiam się, co można zrobić lepiej. Nie jestem trenerem. Nie zastanawiam się tak mocno. Wydaje mi się, że głównym czynnikiem jest wiara w siebie. Czasami nam brakowało pewności siebie. Z tego biorą się gorsze sytuacje, mniej ryzykowne. Tego brakowało – uzupełnia Adam Frączczak, napastnik Korony Kielce
Kielczanie zajmują trzecią pozycję w tabeli. Jeżeli wygrają ten mecz, zrównają się dorobkiem punktowym z Widzewem Łódź, wiceliderem rozgrywek. Mecz nie będzie spacerkiem, bowiem przyjezdni również są głodni punktów. GKS jest na siódmej pozycji w tabeli, ze stratą jednego „oczka” do miejsca barażowego.
– To bardzo ważne spotkanie. Nie możemy generalizować, że to jest spotkanie o „być albo nie być”. Musimy być maksymalnie skoncentrowani. Chcemy wygrać, bo to dodałoby nam animuszu w końcówce roku. Punktów brakuje obu zespołom. Musimy wytrzymać ten mecz pod względem mentalnym. Musimy pewnie wejść w rywalizację z zamiarem zwycięstwa – przekonuje Dominik Nowak.
– Taki mamy cel i plan, aby wygrać wszystkie mecze do końca. Zostały nam trzy kolejki ligowe i jeden pucharowy. Celujemy w dziewięć punktów – kwituje Adam Frączczak.
Środowy mecz na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.