SPORT
Cindrić górą w "kieleckim" starciu
Szczypiorności Chorwacji do drugiej fazy mistrzostw świata awansowali z kompletem punktów. Kadra Luki Cindricia w czwartkowym hicie w Monachium pokonała 23:19 Hiszpanię.
Rozgrywający PGE VIVE na parkiecie spędził 24. minuty. 26-latek zdobył jedną bramkę (33 proc. skuteczności), do tego dołożył dwie asysty. W ekipie " Hrvatski" świetne zawody rozegrali byli zawodnicy kieleckiego klubu: obrotowy Żeljko Musa zaliczył 6 trafień i został wybrany najlepszym graczem spotkania, Marin Sego bronił z 37-procentową skutecznością.
3 bramki dla Hiszpanii zdobył Alex Dujszebajew (60 proc.), którego zapis uzupełniły asysta i strata. Po jednym golu rzucili Julen Aginagalde i Angel Fernandez Prezez (obaj 50 proc.). Lewoskrzydłowy dodatkowo popisał się ładną "wrzutką" do Alexa. Daniel Dujszebajew zaliczył bezbarwny występ. Przez 13. minut oddał dwa niecelne rzuty.
Chorwacja i Hiszpania teraz przeniosą się do Kolonii, gdzie w sobotę rozpoczną zmagania w drugiej części mistrzostw. Ich rywalami będą Niemcy, Francja i Brazylia. W lepszej sytuacji są podopieczni Lino Cervara, którzy z pierwszej fazy zabrali cztery punkty, "La Roja" tylko dwa.
Do drugiej fazy turnieju nie awansowała za to Serbia. Kadra Władimira Cupary w ostatnim spotkaniu przegrała 23:31 z Niemcami. Bramkarz PGE VIVE, który wrócił do meczowej "szesnastki", zaliczył najlepszy występ na mundialu. 25-latek odbił 7 piłek, co dało mu 23-procentową skuteczność. Podopieczni Nenada Perunicicia ostatecznie zajęli 5. miejsce w grupie i w kolejnych dniach powalczą o lokaty 17-20. Ich pierwszym rywalem będzie Bahrajn.