SPORT
Cindrić: czuję się dobrze. Mam nadzieję, że zagram
Wszystko wskazuje na to, że PGE VIVE przed sobotnim, bardzo ważnym wyjazdowym spotkaniem z Vardarem Skopje zostanie solidnie wzmocnione. Na środek rozegrania po trzytygodniowej przerwie spowodowanej urazem pachwiny powinien wróć Luka Cindrić. – Każdy zawodnik chce grać. Czuję się dobrze. Nie odczuwam już żadnego bólu – mówi 25-letni Chorwat.
Ostateczna decyzja odnośnie jego występu w stolicy Macedonii zapadnie podczas czwartkowego treningu. – Przyjedzie lekarz i on o wszystkim zdecyduje. Czuję się dobrze, dlatego mam nadzieję, że zagram – wyjaśnia zawodnik.
Sobotnie spotkanie będzie bardzo ważne dla układu tabeli grupy A. PGE VIVE po 9. kolejkach z 12 punktami na koncie zajmuje drugie miejsce. Vardar zgromadził tylko „oczko” mniej.
– Musimy tam walczyć, dać z siebie bardzo dużo. Wiemy, jak ważne jest to spotkanie. W przypadku zwycięstwa nasze szanse na zajęcie drugiego miejsca będą bardzo duże – przekonuje Chorwat.
Dla Cindricia najbliższy mecz będzie wyjątkowy. Ostatnie trzy lata spędził po „czerwono-czarnej” stronie Skopje. Środkowy rozgrywający największy sukces z Vardarem odniósł w 2017 roku, kiedy wygrał Ligę Mistrzów.
– Spodziewam się wielu kibiców na trybunach, którzy stworzą fantastyczną atmosferę. Jeśli chodzi o mnie, to myślę, że zostanę przyjęty przez nich brawami. Taką mam nadzieję. Podczas trzech lat gry w Skopje byliśmy bardzo dobrym zespołem i osiągnęliśmy bardzo dużo – przekonywał Cindrić. – Oczywiście, znajdę czas, aby spotkać się z moimi byłymi kolegami. Może na wspólnym obiedzie lub kolacji – zakończył rozgrywający.
Sobotni mecz w stolicy Macedonii rozpocznie się o godz. 17.30.