Bartoszek zostaje z Koroną. Już rozpoczął obserwacje nowych zawodników

Maciej Bartoszek został trenerem Korony na początku marca, kiedy zastąpił Mirosława Smyłę. Podjął się trudnego zadania, jakim było uratowanie Ekstraklasy dla słabo spisującej się Korony.

Na cztery kolejki przed końcem sezonu, "żółto-czerwonym" pozostały niewielkie szanse na utrzymanie. Ich strata do bezpiecznej lokaty wynosi już jedenaście punktów. Krzysztof Zając, prezes Korony, w niedawnym wywiadzie, którego udzielił naszemu radiu, potwierdził, że klub chce kontynuować współpracę z trenerem Bartoszkiem. Teraz na ten temat wypowiedział się sam zainteresowany.

– Jesteśmy już po wstępnych rozmowach, ustaliliśmy pierwsze warunki. Jest dobra wola z obu stron. Myślę, że nowa umowa zostaje parafowana na dniach. Ewentualny spadek w niczym nie zaszkodzi – mówi Maciej Bartoszek.

Przerwa między sezonami będzie bardzo krótka. Sztab szkoleniowy rozpoczął już pracę nad budową zespołu, który na 99,9 proc. będzie rywalizował w pierwszej lidze.

–  W ostatnich dniach nasze działania są mocno zakrojone. Jeździmy po meczach, oglądamy zawodników. To napięty okres, mamy ograniczone ramy czasowe. W te sprawy zaangażowany jest cały sztab. Cieszy, że mamy wsparcie zarządu. Rozmawiamy również z piłkarzami, których chcemy zatrzymać. Kilku z nich kontrakty przedłużają się automatycznie. Zdajemy sobie sprawę, że niektórych nie zatrzymamy, choćbyśmy tego bardzo chcieli. Mamy nadzieję, że szybko uda nam się wszystko wyjaśnić – tłumaczy Maciej Bartoszek.

W piątek w spotkaniu 34. kolejki PKO Ekstraklasy Korona podejmie na Suzuki Arenie Arkę Gdynia. To spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30.