SPORT
Barlinek Industria rusza po szóste Final4
![Barlinek Industria rusza po szóste Final4](/media/k2/items/cache/cff8d151efc1d86145f0d3ae676ca827_XL.jpg)
![Barlinek Industria rusza po szóste Final4](/media/k2/items/cache/cff8d151efc1d86145f0d3ae676ca827_L.jpg)
Barlinek Industria Kielce rusza po spełnienie marzeń o swoim szóstym Final4. Będzie to trudna droga, najtrudniejsza od lat. W ćwierćfinale zmierzy się z Telekomem Veszprem, który przyzwyczaił się do wyjazdów do Kolonii. Był tam już siedem razy, ale jeszcze nigdy nie wygrał. Pierwsze starcie gigantów w czwartek o godz. 18.45.
Mistrz Polski miał dużo czasu na przygotowanie się do tego etapu sezonu. W grupie zajął drugie miejsce, ale i tak trafił na bardzo silnego rywala. Veszprem pokazało moc w 1/8 finału, kiedy rozbiło krajowego rywala z Segedynu.
– Barcelona, Kiel i Veszprem są trzema największymi faworytami do zwycięstwa. Wiemy, że w starciach z tymi drużynami jesteśmy Dawidem. Myślę, że bukmacherów rywale są na pierwszym miejscu. Chcemy dać z siebie wszystko, aby awansować do Final4 – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.
Veszprem dysponuje mocnym składem. Dodatkowo od lutego może liczyć na wsparcie Nedima Remiliego, który trafił do niego z Kielc. Pieniądze uzyskane z transferu pozwoliły mistrzowi Polski na przetrwanie trudniejszego okresu, a węgierskiemu zespołowi znaleźć zastępstwo dla kontuzjowanego Omara Yahii.
– Veszprem to wielki klub. Mają świetnych zawodników, światowa czołówka. Teraz mają Nedima. Każdy zespół z nim jest lepszy o 30-40 procent. Wszyscy musimy rozumieć, że przed nami 120 minut, a rewanż mamy w domu – tłumaczy Igor Karacić, rozgrywający kieleckiego zespołu.
– Zawsze w takich meczach różnicę robią bramkarze. Oni mają dwóch świetnych, ale nasi nie są gorsi. W polu groźny jest Lauge Schmidt. Pokazuje bardzo wysoką formę. Na mistrzostwach świata nie grał w kilku meczach. Wszedł dopiero na finał i rzucił 11 bramek. Do tego dochodzi Nedim Remili, który zagrał u nas pół sezonu. Będzie wiedział, jak gramy. W trakcie spotkania jest jednak inaczej. Dla mnie ta dwójka jest najbardziej niebezpieczna – tłumaczy Arciom Karaliok, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
Kielecki klub ma niekorzystny bilans z najbliższym rywalem. Mierzył się z nim 17 razy, notując pięć zwycięstw, remis i 11 porażek. Jeśli chodzi o fazę pucharową, to podopieczni Tałanta Dujszebajewa trzy razy grali z Veszprem w Final4. W 2016 roku w niesamowitych okolicznościach wygrali finał po rzutach karnych 39:38. Trzy lata później musieli uznać wyższość rywali w półfinale 30:33. W poprzedniej edycji wygrali jednak na tym etapie 37:35. Kielczanie doskonale wiedzą, czego spodziewać się po grze nad Balatonem.
– Wiemy, że czeka nas tam lawina, prawdziwy kocioł. Mają świetnych kibiców. Nie możemy zrobić kroku w tył. Chcemy mieć korzystny wynik na przerwę – przyznaje Tałant Dujszebajew.
Czwartkowy mecz w Veszprem rozpocznie się o godz. 18.45.
![[GDZIE DZIŚ GRAJĄ] Mogli zdobyć pierwszy puchar dla Korony. Sprawdź jak potoczyły się ich losy](/media/k2/items/cache/7c082f12bf79d12c07ba50dc2581a432_L.jpg)
![Ostatni domowy sparing Korony Kielce otwarty dla kibiców](/media/k2/items/cache/4970f5b7cd3c63e42f2bf0d7bfed7b5e_L.jpg)
![Euro Express: Dwie drużyny z „polskiej” grupy w ćwierćfinale](/media/k2/items/cache/328c10132f3b4b5d253ed58d311c1a92_L.jpg)
![Euro Express: Francja wpełza do ćwierćfinału. Rollercoaster Ronaldo i znakomity Costa](/media/k2/items/cache/a1c85eadeae73abba1f94dd5640b89a5_L.jpg)
![Prawie 11 milionów złotych dla Korony Kielce za poprzedni sezon PKO Ekstraklasy](/media/k2/items/cache/120379ad7d956ee1986e464b2f615919_L.jpg)
![Powrót do Korony Kielce stał się faktem](/media/k2/items/cache/f3dbe4624d7a1975a50b672dfba1d2bc_L.jpg)
![Korona pożegnała oficjalnie czterech zawodników](/media/k2/items/cache/3e2adac778d8606a20ccc2ba4055bb04_L.jpg)
![Koroniarze poznali termin pierwszego wyjazdu do beniaminka i drugiej domowej potyczki](/media/k2/items/cache/f70cadfc1a427ddbd8a0fb9a28f2df20_L.jpg)
![Euro Express: Koniec pięknej przygody Gruzinów. W ćwierćfinale przedwczesny finał](/media/k2/items/cache/a7e33332db5c6bfc5c64ffde4b41e389_L.jpg)