Alex Dujszebajew: Spróbuję zagrać. Chcę dać wszystko, co mam najlepsze dla drużyny

Starszy z braci Dujszebajewów nabawił się kontuzji grając jeszcze ze swoją reprezentacją na egipskim mundialu.

– Przydarzyła mi się podczas trzeciego lub czwartego meczu w czasie mistrzostw świata. Po kontakcie z jednym z rywali trochę uszkodziłem rękę. Po rezonansie okazało się, że nie jest to poważny uraz, jednak mimo to przez jakiś czas będzie trochę bolało. Chcę dać wszystko, co mam najlepsze dla drużyny. Dlatego spróbuję zagrać. Jeśli jednak ból będzie za duży lub ryzyko pogłębienia się kontuzji spore, to wtedy odpuszczę – wyjaśnia prawy rozgrywający.

Pierwsze, październikowe spotkanie Łomży Vive w Porto zakończyło się remisem po 32. Kielczanie stracili zwycięstwo w ostatnich sekundach. We wtorkowym meczu podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa będą chcieli zrewanżować się swoim rywalom.

– Porto to bardzo mocna drużyna. Grają bardzo twardo i agresywnie w obronie, zaś w ataku często wykorzystują system siedem na sześć i to jest ich atut. Może nie grają tego w bardzo szybkim tempie, jednak istotne jest to, że mają to dobrze dopracowane. Ćwiczyliśmy jednak pod taki atak i jesteśmy na to przygotowani – przekonuje Alex Dujszebajew.

Wielu zawodników Łomży Vive brało udział w niedawno zakończonych mistrzostwach świata. Kielczanie potrzebują teraz trochę czasu na ponowne zrozumienie się na boisku.

– Po turnieju mistrzowskim zawsze jest ciężko wrócić do gry w klubie. Brak treningu z chłopakami na pewno doskwiera. Codziennie jest jednak pod tym względem lepiej. Jeśli rezultaty będą dobre, to ten komfort gry i czucie wrócą – kwituje Hiszpan.

Spotkanie Łomża Vive Kielce – FC Porto odbędzie się we wtorek o godz. 18.45 w Hali Legionów. W całości będzie transmitowane na naszej antenie.