SPORT
Alex Dujszebajew: Jesteśmy dumni z tego, co zrobiliśmy. To jeszcze się nie skończyło
– Mamy ogrom emocji. Zwycięstwo po takiej walce smakuje świetnie. Obie drużyny walczyły do ostatniej chwili. Radość z mistrzostwa nigdy się nie nudzi – powiedział Alex Dujszebajew, kapitan Barlinka Industrii Kielce po pokonaniu Orlen Wisły Płock i zdobyciu mistrzostwa Polski.
Kielczanie wygrali w finale sezonu 27:24, czym odrobili dwubramkową stratę z pierwszego meczu. Spotkanie przyniosło bardzo dużo emocji. Podopieczni Tałanta Dujszebajew długo prowadzili trzema, czterema bramkami, ale Płock wrócił do gry o tytuł w samej końcówce.
– W pewnym momencie mieli tylko jedną bramkę. Pokazaliśmy charakter, że walczymy do samego końca. Nie liczy się nic więcej od korzystnego wyniku – tłumaczył Alex Dujszebajew.
Dla kielczan był to drugi tak ważny i intensywny mecz w odstępie trzech dni. W czwartek ograli Telekom Veszprem i awansowali do Final4.
– Przygotowaliśmy się bardzo mocno do tego momentu. Wiedzieliśmy, że to będą spotkania na krótkim wyniku. Teraz mamy troszeczkę czasu na regenerację i skupienie się na trzech ostatnich spotkaniach – tłumaczył kapitan Barlinka Industrii.
– Jestem potężnie zmęczony, ale jeszcze bardziej szczęśliwy. Każdy tytuł smakuje tak samo dobrze. Nie rzuciłem karnego w końcówce. Dlaczego taki przebieg? Jak do tego doszło nie wiem, jak śpiewał klasyk. Graliśmy o mistrza. Dwie strony chciały tak samo mocno, dlatego mieliśmy takie spotkanie do końca – wyjaśniał Arkadiusz Moryto.
Zawodnik Barlinka Industrii został wybrany najlepszym zawodnikiem sezonu w PGNiG Superlidze. Do tego zgarnął Gladiatora dla najlepszego skrzydłowego.
– Te nagrody nie miałyby znaczenia bez mistrzostwa – wyjaśniał
Kieleccy zawodnicy zakończyli sezon sukcesem, chociaż niedawno nie byli pewni swojej przyszłości.
– Byliśmy w bardzo trudnej sytuacji. Nie od początku, ale przynajmniej przez połowę sezonu. Było dużo nerwów. Najważniejsze, że trzymaliśmy się jako drużyna. Jesteśmy dumni z tego, co zrobiliśmy. To jeszcze się nie skończyło. Mamy swoje do zrobienia – tłumaczył Alex Dujszebajew.
Barlinek Industria rozegra kolejny mecz w sobotę, 3 czerwca. W finale Pucharu Polski zagra w Kaliszu z Orlenem Wisłą Płock.