SPORT
Połowa ekstraklasy chce Cebulę
Za kilka dni Marcin Cebula pożegna się z Koroną Kielce, w której spędził dwanaście lat. W kolejce po podpis pomocnika ustawiło się kilka ekstraklasowych klubów.
Marcin Cebula trafił do stolicy Świętokrzyskiego z Pogoni Staszów przed rozpoczęciem sezonu 2008/09.
Jego talent rozwijał się bardzo szybko. W ekstraklasie zadebiutował w 25. kolejce sezonu 2012/13 w domowym meczu przeciwko Polonii Warszawa (3.05.2013, 1:1). W momencie wejścia na boisko miał 17 lat 4 miesiące i 27 dni. Był wówczas najmłodszym debiutantem w historii "żółto-czerwonych" na najwyższym szczeblu. Później wyprzedzili go Iwo Kaczmarski, Daniel Szelągowski i Karol Angielski.
Marcin Cebula został zawodnikiem podstawowego składu dwa lata później. Długo grał nierówno, często zarzucano mu brak liczb w statystykach. W ostatnich miesiącach ten obraz zaczął się zmieniać, a 25-latek zdecydowanie wyróżniał się na tle słabo spisującej się Korony. W tym sezonie zagrał w 24 meczach, w których zdobył dwie bramki i zanotował asystę. Ogólnie na najwyższym szczeblu uzbierał: 142 spotkania, 7 bramek i 9 asyst.
Wychowanek Pogoni Staszów nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Jak informuje "Super Express", jego zatrudnieniem zainteresowanych jest aż osiem ekstraklasowych zespołów na czele ze świeżo upieczonym mistrzem Polski – Legią Warszawa. Ponadto pytały o niego m.in. Górnik Zabrze, Pogoń Szczecin czy Zagłębie Lubin.
Kontrakt Marcina Cebuli wygasa z końcem tego sezonu. 25-latek pożegna się z kibicami w sobotnim meczu z ŁKS-em na Suzuki Arenie (godz. 17.30).