SPORT
Bartoszek: Mimo licznych zawirowań, uzyskałem odpowiedzi na wiele pytań
– Mimo licznych problemów, wielu zawirowań i braku możliwości rozegrania rzeczowego sparingu z dobrym przeciwnikiem, uzyskałem odpowiedzi na wiele pytań. Na poszczególne pozycje mamy zmienników i różne rozwiązania. To cieszy. Ten czas wykorzystaliśmy dobrze. To musi zaprocentować – mówi Maciej Bartoszek, trener Korony Kielce, przed niedzielnym wyjazdowym meczem z Wisłą Płock.
Rozgrywki piłkarskiej PKO Ekstraklasy wracają po blisko trzymiesięcznej przerwie. Zmagania zostały zawieszone po 26. kolejce. Pozostałe jedenaście meczów będzie wielką niewiadomą, podobnie jak forma poszczególnych drużyn. Koronę na początek czeka wyjazd do zajmującej dziesiątą lokatę Wisły. Forma drużyny z Płocka na początku roku nie była najlepsza: z siedmiu meczów wygrała tylko jeden, ale teraz nie ma to większego znaczenia. Podobnie jak dyspozycja "żółto-czerwonych", która również była daleka od ideału.
– Analiza przeciwnika nie jest odpowiednio trafna. Możemy coś wyłapać ze wcześniejszych meczów, ale nie będziemy wiedzieli wszystkiego. Te pierwsze spotkania będą dużą niewiadomą pod wieloma względami. To będzie badanie przeciwnika, być może takie piłkarskie szachy. Mogę się jednak mylić. Jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy skupić się przede wszystkim na sobie, na realizacji naszego planu – wyjaśnia Maciej Bartoszek.
Sezon zostanie dokończony w nadzwyczajnych okolicznościach. Podczas przygotowań, podróży i samych meczów zespoły będą musiały stosować się do specjalnego protokołu. Wątpliwości jest sporo, ale co budzi największe obawy?
– Te dotyczące obciążenia meczowego. Będziemy mieć krótki czas na regenerację, a czeka nas prawdziwy maraton. Po tak długiej przerwie i krótkim czasie na doprowadzenie zawodników do odpowiedniej formy, mogą pojawić się urazy. Jeśli chodzi o dyspozycje piłkarzy, to jestem spokojny – przyznaje trener kieleckiej drużyny.
Sytuacja Korony w tabeli jest nie do pozazdroszczenia. Kielczanie zajmują zagrożone spadkiem 14. miejsce, a ich strata do bezpiecznej lokaty wynosi pięć punktów.
– Na szczęście nastawienie jest pozytywne. Wiemy o co walczymy, jaki mamy cel. Widzę to po zawodnikach – kwituje Maciej Bartoszek.
Niedzielny mecz Wisła – Korona w Płocku rozpocznie się o godz. 12.30.