SPORT
Pierzchała jest przebadany, ale na powrót do treningów musi poczekać
Na liście trzydziestu zawodników Korony Kielce, którzy przygotowują się do restartu PKO Ekstraklasy nie ma Piotra Pierzchały. 21-letni stoper ma problem z okiem, ale sztab szkoleniowy liczy, że niebawem będzie mógł dołączyć do drużyny.
Wychowanek "żółto-czerwonych" znalazł się w gronie zawodników, którzy zostali poddani izolacji sportowej, a następnie przeszli testy na obecność koronawirusa. Młody obrońca musi jednak czekać na powrót do treningów. Piotr Pierzchała z podobnym problemem zmagał się podczas zimowych przygotowań. Wówczas przez stan zapalny pauzował kilka dni.
Środek obrony jest pozycją deficytową w Kielcach. Po rozwiązaniu kontraktu z Ivanem Marquezem, trener Maciej Bartoszek na tej pozycji będzie mógł korzystać z Adnana Kovacevicia, Themistoklisa Tzimopoulosa i właśnie Piotra Pierzchały. Na stoperze awaryjnie może zagrać Ognjen Gnjatić. W kadrze "żółto-czerwonych" znajduje się również dwóch młodych obrońców, którzy nie zaliczyli jeszcze debiutu w PKO Ekstraklasie: 19-letni Bartosz Prętnik i 16-letni Radosław Seweryś.