REGION
Znęcają się nad zwierzętami. Interweniują policjanci i organizacje prozwierzęce
W ciągu całego ubiegłego roku mundurowi odnotowali 60 przestępstw związanych z nieprawidłowym traktowaniem zwierząt. Niestety, skala problemu nie jest mała, a z takimi zachowaniami walczą zarówno policjanci, jak i fundacje i organizacje pozarządowe.
Do przestępstw tego typu zalicza się nieprawidłowe uśmiercanie zwierzęcia, znęcanie się oraz znęcanie ze szczególnym okrucieństwem. Jak podkreśla Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, kary za złe traktowanie pupili są coraz większe.
- Warto zauważyć, że sądy coraz częściej decydują się na kary bezwzględnego więzienia dla sprawców takich czynów. Policja bardzo poważnie pochodzi do tego typu przestępstw – niejednokrotnie zatrzymujemy osoby, które dopuszczają się znęcania nad zwierzętami, trafiają one do aresztów, a finalnie do więzienia – podkreśla funkcjonariusz.
Jednym z czynników, który może wpływać na dużą skalę złego traktowania zwierzaków jest ich nadmierne rozmnażanie. Z tym zjawiskiem walczy od dziesięciu lat fundacja Kastor.
- Naszym głównym celem jest zmniejszenie liczby bezdomnych zwierzaków. Organizujemy zabiegi kastracji i sterylizacji na terenie całej Polski. Uważamy, że nie ma sensu budować kolejnych schronisk, czy przytulisk ponieważ nie rozwiązuje to problemu. Należy przyczyniać się do tego, by nie rodziło się więcej bezdomnych zwierząt i edukować ludzi w tym zakresie. Dlatego finansujemy zabiegi kastracji zwierzakom, których właścicieli na nie nie stać i współpracujemy w tym zakresie z wolontariuszami – wylicza Ewelina Matanina, wiceprezes fundacji Kastor.
To nie wszystkie działania, jakie podejmuje Kastor. Fundacja pomaga także bezdomnym pupilom, organizując im domy zastępcze.
- Przygarniamy do siebie potrzebujące psy i koty, zapewniamy im opiekę weterynarza, jeśli trzeba to behawiorysty. Staramy się pomóc tym zwierzakom na tyle, na ile możemy i szukamy dla nich nowego domu. Widzimy, że przyczyną tak dużej skali bezdomności pupili, a co za tym idzie i niewłaściwego ich traktowania, w dużej mierze jest za rzadkie wykonywanie sterylizacji i kastracji. Pamiętajmy, że ten zabieg zmniejsza liczbę potrzebujących zwierzaków a i sprawia, że rzadziej przytrafiają się niektóre choroby – podkreśla Ewelina Matanina.
Jak dodaje, niestety w swojej pracy nierzadko spotyka przypadki znęcania się nad zwierzętami.
- Teraz mamy większą możliwość nagłaśniania tego typu zdarzeń, dzięki mediom społecznościowym. Do większej liczby informacji mamy dostęp. Ja szacuję, że problem albo jest na podobnym poziomie od kilku lat, albo rośnie – stwierdza.