Zmniejszyła się przestępczość w świętokrzyskim

Wyniki badań dla naszego regionu pokrywają się z ogólnopolskimi. Ze statystyk sporządzonych od stycznia do końca czerwca bieżącego roku wynika, że w województwie świętokrzyskim, podobnie jak w całym kraju, zmniejszyła się przestępczość szczególnie uciążliwa dla społeczeństwa i wzrosła ich wykrywalność.

MNIEJ PRZESTĘPSTW

- W całym regionie odnotowaliśmy aż o 48 mniej przestępstw stwierdzonych, a ich wykrywalność wzrosła z 61 do 66 procent. Zatrzymaliśmy łącznie ponad 1012 podejrzanych o różnego rodzaju przestępstwa w kategoriach najbardziej uciążliwych dla społeczeństwa, z czego 91 to osoby nieletnie – informuje Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji i podkreśla, że ogólna wykrywalność wszystkich przestępstw, nie tylko tych najbardziej uciążliwych wynosi około 80 procent.

Ze statystyk wynika, że w pierwszym półroczu 2018 roku policjanci odnotowali mniej kradzieży, bójek, pobić, rozbojów i przestępstw dotyczących uszczerbku na zdrowiu.W ciągu sześciu miesięcy doszło do 7039 kradzieży, ale było ich o 232 mniej niż w tym samym czasie w roku ubiegłym. Policjanci zanotowali również 73 bójki i pobicia, a ich liczba w porównaniu z tym samym okresem poprzedniego roku spadła o 17. W ciągu pierwszego półrocza tego roku funkcjonariusze otrzymali zgłoszenia o 181 przestępstwach uszczerbku na zdrowiu, a w pierwszym półroczu ubiegłego roku było ich o 78 więcej. W przypadku rozboju stróże prawa odnotowali spadek ze 157 na 154 przestępstwa.

NAJWAŻNIEJSZE BEZPIECZEŃSTWO

- Należy podkreślić, że nie dane są tutaj najważniejsze, a poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, ponieważ jest ono w dalszym ciągu bardzo wysokie. 86 procent Polaków deklaruje, że czuje się bezpiecznie w swoim kraju i aż 93 procent uważa, że czuje się bezpiecznie w okolicy, w której mieszka. Dane te dotyczą również naszego województwa – stwierdza Kamil Tokarski.

Zdanie policji podzielają mieszkańcy Kielc. - Uważam, że w naszym mieście jest bezpiecznie. Na wszystkich osiedlach widać policjantów, którzy patrolują okolicę i zwracają uwagę na to, co się dzieje, a jeśli jest potrzeba to od razu odpowiednio reagują – mówi pan Edward.

- Ja się czuję bezpiecznie, bo nie wychodzę z domu nocą. Jak chodziłam do pracy i wracałam późno do domu, to było nieprzyjemnie, bo na ulicach było pusto i bałam się, jak ktoś szedł za mną. Ale wydaje mi się, że teraz jest bezpieczniej, bo policja i straż miejska dbają o to, żeby był spokój. Może inaczej jest na peryferiach, ale w centrum jest bardzo dobrze – twierdzi pani Joanna.

Odmienną opinię ma na ten temat pani Magdalena. - Ciągle słyszy się o różnych przestępstwach, do których dochodzi szczególnie nocą. Często wracam późno z pracy i nie zauważyłam, żeby policjanci patrolowali wtedy okolicę. Moim zdaniem powinno ich być więcej, bo nocą po mieście kręci się dużo różnych osób, po których nie wiadomo, czego się spodziewać – mówi kielczanka.

Kamil Tokarski podkreśla, że to, czy będziemy czuli się bezpiecznie, zależy nie tylko od policji, ale również od nas samych. – Niewątpliwie cieszy nas, że przestępczość maleje, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że przed nami jest jeszcze dużo pracy. Dlatego bardzo często zwracamy się o pomoc do społeczeństwa. Od kilkunastu miesięcy jest możliwość korzystania z Krajowej Mapy Zagrożeń. To nowe narzędzie pomaga nam definiować i identyfikować miejsca zagrożone, w których możemy działać. I to właśnie mieszkańcy za pomocą nowej platformy bezpłatnie i anonimowo mogą zgłaszać przestępstwa i nanosić je na mapę, a my możemy reagować. Liczymy na tę pomoc, bo nawet najlepiej wyposażona policja będzie bezradna bez informacji, które płyną od społeczeństwa - komentuje.