REGION
Uwaga, łosie na drodze! To wcale nie rzadkość
Trzy łosie przebiegające przez drogę między Daleszycami, a Sukowem zostały uwiecznione na nagraniu udostępnionym w internecie. Okazuje się, że spotkanie z łosiem na drodze wcale nie należy do rzadkości w naszym regionie.
Jak zauważa leśnik, jest kilka miejsc w których kierowcy muszą szczególnie uważać na łosie.
- Mowa na przykład o drodze między Zagnańskiem, a Kielcami. W tej okolicy od lat bytuje populacja łosi. Warto pamiętać, że nie są to płochliwe zwierzęta, a więc samochody szczególnie ich nie odstraszają. W efekcie nierzadko dochodzi do wypadków z ich udziałem. Dorosły łoś może ważyć nawet około siedmiuset kilogramów, zderzenie z nim może być niebezpieczne – przestrzega Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce.
Kolejne miejsce, w którym można spodziewać się tych zwierząt to trasa nr 764, miedzy Kielcami a Staszowem.
- Łosi jest najwięcej w okolicach Daleszyc i Cisowa, migrują one po okolicznych lasach. Przez las w tym terenie wiedzie prosta droga, po której kierowcy jeżdżą dość szybko. Co roku docierają do nas informacje o kilku wypadkach z udziałem łosi – mówi Kosin.
Jak szacuje leśnik, w samych lasach daleszyckich żyje około 15 łosi, a w całym województwie świętokrzyskim – mniej więcej sto osobników. Oprócz żubrów są one największymi ssakami w Polsce, nie wolno na nie polować.