REGION
Ustawa antyprzemocowa w praktyce. Dwie interwencje zakończone usunięciem oprawców z mieszkań
Przepisy ustawy antyprzemocowej obowiązują od 30 listopada, a na ich podstawie funkcjonariusze policji mogą usunąć z domu sprawcę przemocy. W ciągu trzech tygodni od wprowadzenia przepisów, policjanci z naszego województwa dwukrotnie skorzystali z nowych uprawnień.
Do obydwu interwencji doszło pierwszego grudnia, w powiecie koneckim. W pierwszym przypadku, zagrożenie dla życia i zdrowia żony stwarzał 67-latek. Policjanci nałożyli na niego nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do niego przez 14 dni. Mundurowi kontrolowali, czy mężczyzna stosuje się do przepisu – gdy okazało się, że nie jest on respektowany, 67-latek został zatrzymany i ukarany grzywną.
Kolejne przeprowadzane przez funkcjonariuszy czynności dotyczyły 36-latka – i tym razem mundurowi sprawdzali, czy mężczyzna respektuje zakaz obowiązujący 14 dni. W przypadku obydwu interwencji poszkodowane kobiety złożyły stosowne zawiadomienia.
Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach wyjaśnia, że nowe przepisy dają funkcjonariuszom możliwość szybkiej reakcji w przypadku przemocy domowej.
- Mowa o nakazie natychmiastowego opuszczenia mieszkania czy domu oraz zakazie zbliżania się do niego i jego bezpośredniego otoczenia. Obie te sytuacje dotyczą przypadku zagrożenia zdrowia lub życia u osoby dotkniętej przemocą. Sankcje obejmują 14 dni, a sąd w pewnych przypadkach może ten czas skrócić lub wydłużyć – informuje.
Pomoc osobom doświadczającym przemocy jest niezwykle istotna – a takich niestety nie brakuje. Jak mówi Grażyna Pisarczyk z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kielcach, w naszym mieście około sześćset rodzin ma założoną niebieską kartę, czyli dokument, który stanowi o przypadkach agresji w rodzinie.
- Wprowadzona ustawa antyprzemocowa pozwala natychmiast odizolować sprawcę przemocy. Pamiętamy niestety drastyczne przypadki, gdy oprawca biegał po domu z siekierą, postrzelił kogoś, zgwałcił, czy groził podpaleniem. Do tej pory procedura cywilna nakazująca opuszczenie mieszkania trwała nawet miesiąc. Teraz można chronić życie i zdrowie natychmiast – podkreśla Grażyna Pisarczyk.
Dzięki nowym przepisom można uniknąć sytuacji, w których to osoba pokrzywdzona musiała opuścić mieszkanie.
- Bywało, że ofiara przemocy, na przykład z małymi dziećmi, musiała uciekać z domu i szukać pomocy w innym miejscu. W ten sposób całkowicie dezorganizowała życie sobie i dzieciom, które są największymi pokrzywdzonymi – dodaje Pisarczyk.