REGION
Ubiorą ratowników w specjalne kamizelki?


Będą kamizelki nożoodporne dla ratowników medycznych. Nowy przepis ma wejść w życie pierwszego lipca tego roku.
We wszystkich karetkach mają znaleźć się kamizelki nożoodporne. To konsekwencja m.in. śmiertelnego ataku nożownika na ratownika w Siedlcach.
Z nowymi przepisami nie zgadza wielu zainteresowanych – w tym również z naszego regionu. Dlaczego?
– Cieszę się, że chcą wprowadzić coś nowego, ale uważam, że nie jest to dobrze przemyślane. Kamizelka będzie utrudniała ruchy. Chociażby w przypadku uciskania klatki piersiowej ciężej będzie ruszać ramionami. Uważam, że zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby danie możliwości używania jakiejkolwiek formy samoobrony przed agresywnymi pacjentami – mówi Karol Koronowski, ratownik.
– Nic nie może ograniczać naszych ruchów. Nosimy ciężki sprzęt oraz pacjentów. Nie wyobrażam sobie by robić to, mając na sobie kamizelkę, która na pewno nie będzie lekka. Uważam to za niewygodne i niepraktyczne. Według mnie powinny zostać zaostrzone kary za atak na funkcjonariusza publicznego. Myślę, że wtedy niektórzy pacjenci na mniej by sobie pozwalali – mówi Karolina Wrzosek.
Wymagane będzie posiadanie w wyposażeniu minimum jednej kamizelki nożoodpornej na każdego członka zespołu.








