REGION
Słuchanie radia w pracy. ZAiKS wyjaśnia
Któż z nas nie lubi pracować przy dobrej muzyce i swojej ulubionej stacji radiowej? Z pytaniem czy jest to zgodne z prawem, zwrócili się do nas pracownicy jednego z zakładów fryzjerskich.
– Praca, szczególnie taka jak nasza, idzie wówczas zdecydowanie lepiej – podkreślali. – Bardzo chcielibyśmy włączyć radio w naszym salonie, ale trochę się tego obawiamy i nie wiemy jakie są przepisy – dodawali.
Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do Dariusza Dubiny ze Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. Jak sam podkreśla, słuchanie radia w miejscu wspólnym dla klientów i pracowników jest dozwolone.
– Wiąże się to jednak z jednym podstawowym warunkiem – trzeba uzyskać na to stosowną umowę licencyjną, czyli zgodę autora. Jeśli włączamy radio w restauracjach, sklepach, czy wspomnianych zakładach fryzjerskich musimy postarać się o dwie licencje – najpierw w ZAiKS-ie, a potem w Zawiązku Artystów Wykonawców STOART – tłumaczy nasz rozmówca.
Jeśli nie zawrzemy umowy licencyjnej, wówczas narażamy się na postępowanie cywilne lub karne.
– Wówczas zgłaszamy się do takiego zakładu. Jeśli właściciel nie posiada licencji, wtedy przeprowadzamy kontrolę, zbieramy materiał informacyjny i wszczynamy postępowanie sądowe. Grozi za to zapłata w maksymalnej podwójnej wysokości stawki z tabeli wynagrodzeń autorskich lub kara ograniczenia wolności do lat dwóch, a w przypadku rozpowszechniania w celu osiągnięcia korzyści majątkowych nawet do trzech lat – dodaje Dariusz Dubina.
Nie dotyczy to pomieszczeń, które są przeznaczone jedynie dla pracowników, czyli m.in. zaplecza, czy pomieszczeń socjalnych. Wyjątek stanowią również utwory, które posiadają wolną licencję, czyli Creative Commons. Autorzy takich piosenek zrzekają się praw majątkowych na rzecz platform internetowych.