REGION
Pracowity weekend świętokrzyskich strażaków
Za nami wietrzny i deszczowy weekend, a taka aura przysporzyła sporo pracy świętokrzyskim strażakom. Funkcjonariusze łącznie interweniowali aż 22 razy, najwięcej zgłoszeń dotyczyło powalonych konarów drzew.
Do groźnej sytuacji doszło wczoraj (13 czerwca) na ulicy Rosochy, w Ostrowcu Świętokrzyskim.
- Drzewo przewróciło się tam na stojący na parkingu samochód osobowy, uszkadzając maskę i dach pojazdu. Podobne zdarzenie miało miejsce również w Połańcu. Konar drzewa runął tam na trzy auta – wylicza Marcin Nyga z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Poza tym strażacy interweniowali między innymi przy ulicy Petyhorskiej w Kielcach, na Barwinku, a także w miejscowości Brudzów, w Nowej Słupi, w Końskich czy w Nałęczowie.
- W Pińczowie natomiast strażacy usuwali drzewo, które upadło na ciąg pieszy, uniemożliwiając przemieszczanie się. Drzewa na jezdni tarasowały także przejazd w powiecie jędrzejowskim, staszowskim, opatowskim, sandomierskim i starachowickim – wylicza strażak.
Mundurowi interweniowali także w miejscowości Winiary (gmina Pińczów). Tam chora kobieta była na stałe podłączona do respiratora, który wspomagał oddychanie. Strażacy podłączyli swój agregat prądotwórczy do instalacji urądzenia.