REGION
Pies tropiący zaprowadził policjantów prosto do rabusia
Kradzież quada nie uszła na sucho 40-letniemu mężczyźnie, a wszystko za sprawą nosa psa tropiącego. Policyjny czworonóg doprowadził mundurowych wprost do domu rabusia.
Do kradzieży czterokołowca doszło nocą, z soboty na niedziele. Wartość pojazdu wyceniono na 25 tysięcy złotych.
- Na terenie posesji w gminie Masłów ktoś przeciął siatkę ogrodzeniową, po czym ukradł quada. Na miejsce udali się policjanci oraz przewodnik z psem tropiącym. W trakcie czynności, które mundurowi wykonywali na miejscu zdarzenia okazało się, że sprawca kradzieży na czterokołowcu wjechał do lasu gdzie porzucił pojazd w okolicach Mąchocic Kapitulnych – informuje Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach.
Pies zaprowadził policjantów do jednego z domów nieopodal. Tam, na terenie posesji zastali 40-letniego mężczyznę.
- Ustalenia poczynione przez mundurowych jednoznacznie wskazały na to, że to właśnie 40-latek dopuścił się kradzieży, do czego się przyznał. Jak się okazało, porzucił quada w lesie,bo najprawdopodobniej doszło do awarii i pojazd utknął w miejscu – dodaje policjantka.
Rabusiowi grozi teraz nawet dziesięcioletnia odsiadka.