Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

REGION

Pierwsze efekty reformy oświaty

wtorek, 14 listopada 2017 13:59 / Autor: Iwona Gajewska-Wrona
Pierwsze efekty reformy oświaty
Pierwsze efekty reformy oświaty
Iwona Gajewska-Wrona
Iwona Gajewska-Wrona

Wzrost liczby pełnych etatów dla nauczycieli, większe znaczenie szkolnictwa zawodowego, wzrost liczby przedszkoli i przedszkolaków –  to według Kazimierza Mądzika, świętokrzyskiego kuratora oświaty największe sukcesy reformy oświaty. Problemem są natomiast samodzielne budynki gimnazjów na które nie ma planu na przyszłość, czyli po wygaszeniu tego typu szkół.  

- W całym kraju przybyło niemal 18 tys. pełnych etatów nauczycieli – podkreśla Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty. - W tym roku szkolnym w województwie świętokrzyskim, przybyło 368 pełnych etatów, w Kielcach natomiast około 40. Te liczby bardzo cieszą, tym bardziej, że w porównaniu do poprzedniego roku szkolnego mamy około 3 tys. mniej uczniów. Nie sprawdziły się więc zarzuty, które mówiły, że przez reformę nauczyciele stracą prace – uzupełnia kurator.

Wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek podkreśla, że jeżeli pojawiły się jakiekolwiek zwolnienia to nie z powodu reformy a niżu demograficznego. – Niż demograficzny to zjawisko potwierdzone. Nie możemy zapomnieć, że choć zatrzymanie miejsc pracy przez nauczycieli jest bardzo ważne, to nie to jest głównym celem reformy.  Wprowadzane zmiany mają przede wszystkim poprawić jakość polskiej edukacji i zwrócić uwagę na ogromną rolę szkolnictwa zawodowego i to właśnie w naszym województwie się dzieje – powiedziała wojewoda świętokrzyski.

Świętokrzyski kurator oświaty za bardzo dobrą zmianę uważa przywrócenie obowiązku szkolnego od lat siedmiu. – O tym, że była to dobra decyzja świadczą same liczby. Około dziewięćdziesięciu pięciu procent rodziców w całej Polsce zdecydowało posłać swoje sześcioletnie dziecko do przedszkola. Podobnie jest w województwie świętokrzyskim – informuje Kazimierz Mądzik.

Problemem są natomiast samodzielne budynki gimnazjów. – Chodzi o te budynki, na które nie ma planu na przyszłość i nie wiemy jeszcze co stanie się z nimi  po wygaszeniu tego typu szkół. Na szczęście jest jeszcze czas, by taki plan przygotować – powiedział Mądzik. - Mankamentem jest też to, że niektórzy nauczyciele muszą uzupełniać etaty w kilku szkołach – uzupełnił kurator.

 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO