REGION
Lisy coraz bliżej człowieka
Choć ich liczba w świętokrzyskich lasach w zasadzie się nie zmienia, to jednak spotykamy je znacznie częściej, niż przed laty. – Lisy oraz bardziej przyzwyczają się do obecności człowieka i podchodzą coraz bliżej skupisk ludzkich – mówi Radiu eM Kielce Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce.
Znane są z rudej sierści, charakterystycznej kity i tego, że sprawiają wiele problemów właścicielom gospodarstw. Lisy, bo o nich mowa, wciąż stanowią ważne ogniwo w przyrodniczym krajobrazie Polski i regionu świętokrzyskiego.
W ostatnim czasie pojawiają się coraz bliżej skupisk ludzkich. Widziane były również w Kielcach. Czy ma to związek ze zwiększeniem się liczby tych drapieżników?
– Populacja lisów jest w naszym województwie w miarę stała. Faktem jest jednak, że coraz bardziej przyzwyczają się do obecności człowieka i są częściej widywane. Czasami nawet łaszą się do ludzi – tłumaczy Paweł Kosin.
W samym Nadleśnictwie Daleszyce lisów jest od 250 do 300 lisów.
– To jednak zwierzęta, które nie występują jedynie w lesie, ale również bardzo blisko danych gospodarstw, gdzie próbującą się osiedlać i kopać nory. Oczywiście, wszystko po to, aby uzyskać pożywienie. Szczególnie kuszący jest dla nich drób – dodaje nasz rozmówca.
Lisy mogą jednak stanowić zagrożenie także dla człowieka, ze względu na wściekliznę.
– W dużej części są nosicielami tej choroby. Są to rzadkie przypadki, ale czasami dochodzi do zarażenia poprzez ugryzienie, czy zwykłe polizanie człowieka. Mogą też przekazać wściekliznę naszym czworonogom – zauważa Kosin i przypomina, jak powinniśmy zachować się jeśli na swoje drodze spotkamy lisa. – Zostawmy go w spokoju, odejdźmy i nie spoufalajmy się.
To właśnie wścieklizna powodowała przed laty zmniejszenie liczebności lisów. Od jakiegoś czasu leśnicy prowadzą akcję szczepienia tych zwierząt, co wpływa pozytywnie na ich populację.