Kiedy wybory prezydenckie?

- Sądzę, że wybory odbędą się w konstytucyjnym terminie, czyli najpóźniej 75 dni przed upływem terminu kadencji prezydenta Andrzeja Dudy, ale nie 10 maja - mówi Krzysztof Słoń, senator PiS.

Wczoraj, zgodnie z przewidywaniami senatora Słonia, ustawa dotycząca wyborów korespondencyjnych została odrzucona.

- W ciągu ostatnich 30 dni na tę ustawę wylało się wiele krytyki i nieprawdziwych informacji. To jest działanie czysto kampanijne, będące odpowiedzią na bardzo topniejące wyniki sondażowe pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która jest kandydatką największej partii opozycyjnej, a plasuje się na drugim lub trzecim miejscu od końca tej stawki kandydatów. Mam nadzieję, że 7 maja ta ustawa zostanie jednak przyjęta w Sejmie, niezwłocznie podpisze ją prezydent i wejdzie do obiegu prawnego, co da również możliwość pani marszałek Elżbiecie Witek na to, aby zmieniła termin wyborów na 17 albo 23 maj - mówi senator Słoń.

- Gdyby Sejm nie odrzucił weta Senatu, to głosowanie 10 maja odbywałoby się w sposób mieszany, czyli korespondencyjnie dla tych grup obywateli, które takie prawo nabyły, m.in. osób niesamodzielnych, starszych i przebywających na kwarantannie, a drugiej strony w typowej formule. Sądzę, że do tego nie dojdzie - dodaje senator.

Posłuchaj całej rozmowy: