Jakie tricki stosują sprzedawcy podczas black friday? Sprawdź, bo to już niedługo

W tym roku czarny piątek przypada na 29 listopada, jednak zakupowe szaleństwo potrwa zdecydowania dłużej. W niektórych sieciach przez cały weekend, w innych nawet przez tydzień. – Do akcji włączyło się ponad stu najemców, jest to doskonała okazja, aby zrobić świąteczne zakupy czy wymienić garderobę. Oprócz tego przygotowaliśmy konkurs dla naszych klientów, pierwsze 300 osób, które zrobią zakupy za minimum 400 zł na maksymalnie trzech paragonach, będą mogły odebrać kartę podarunkową w kwocie 100 zł – mówi Katarzyna Banaczkowska, menadżer marketingu w Galerii Echo w Kielcach. – Black friday spotyka się z ogromnym zainteresowaniem, w ubiegłym roku mieliśmy wzrost frekwencji o 84 procent w ciągu całego tygodnia, od piątku 23 listopada do piątku 30 listopada  odwiedziło nas 54 tysiące klientów – dodaje Banaczkowska.

Przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej apelują do konsumentów o ostrożność podczas wyprzedaży. – Niewątpliwie trzeba się wykazać zdrowym rozsądkiem podczas robienia zakupów w tym czasie. Może się zdarzyć, że ceny, które reklamowane są jako wyprzedażowe, takie rzeczywiście nie  są.  Najlepiej zrobić sobie rozeznanie na rynku odnośnie danego produktu i sprawdzić, czy cena nie jest sztucznie obniżona. Oczywiście nie możemy mówić, że tak dzieje się w każdym przypadku, ale żeby to wiedzieć, musimy się odpowiednio do tego zakupu przygotować – mówi  Wojciech Kobylarz naczelnik Wydziału Prawno-Organizacyjnego W Wojewódzkiej Inspekcji Handlowej.

– Należy pamiętać też, że możliwość zwrotu towaru zależy od dobrej woli sprzedawcy i to on określa warunki. Generalnie przy zakupach stacjonarnych nie ma przepisów mówiących o zwrotach, inna jest sytuacja przy sprzedaży internetowej. Tutaj w każdym przypadku możemy towar zwrócić – uzupełnia Wojciech Kobylarz.

Istotną sprawą jest również to, że sklepy oferują wyprzedaże np. "do 50 procent". Oznacza to, że w sklepie większość rzeczy może być obniżona o 10, 20 czy 30 procent, a jedynie nieliczne towary o 50 procent.

W ramach ubiegłorocznych wyprzedaży Wojewódzki Inspektorat Handlowy nie odnotował żadnych skarg konsumentów.