REGION
[Interwencja] Metoda na OLX. „Proszą o kliknięcie i kradną pieniądze”
- Dostałam podejrzaną wiadomość od innego użytkownika za pośrednictwem portalu OLX. Zachowałam czujność i nie kliknęłam w link. Podejrzewam, że to oszuści – z taką informacją zgłosiła się do nas jedna z naszych czytelniczek. Jak się okazało, jej przypadek nie był odosobniony, a nowa metoda przestępców jest znana policjantom.
Nie tylko „na wnuczka” i „na policjanta” – oszuści idą z duchem czasu i sięgają po nowe sposoby, by pozbawić nas oszczędności. Jednym z nich jest metoda „na OLX”. Przestępcy podszywają się pod użytkowników popularnego portalu, najczęściej informując nas, że chcą kupić od nas dany towar. Poniżej wiadomość, którą otrzymał jeden z naszych słuchaczy.
Te metody są znane także kieleckim stróżom prawa. Choć na szczęście do tej pory nie zgłosił się do nich nikt oszukany w ten sposób, to oszuści nie ustają w swoich próbach.
- Przestępcy są bardzo aktywni w Sieci. Wysyłają podejrzane sms-y, a także wiadomości poprzez komunikatory i skrzynki mailowe. Informują o możliwości wejścia w link czy konieczności jakiejś dopłaty. Przypominamy, że to metody, które mogą pozbawić nas oszczędności. Zwracajmy uwagę na treść komunikatów, sprawdzajmy linki, najlepiej nie wchodźmy w nie z urządzenia, na którym mamy zainstalowaną aplikację bankową. Może być to złośliwe oprogramowanie, które wyczyści nasze konto – ostrzega Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Na oficjalnym blogu OLX możemy przeczytać „Pamiętaj, że OLX nie generuje linków do opłacenia zakupu, czy do podania danych do otrzymania płatności za oferowany przez Ciebie przedmiot. Jedyną stroną, do której przekierujemy Cię podczas finalizacji Płatności OLX, jest Dotpay – za jej pośrednictwem realizowana jest wpłata.”
Źródło: KPP w Nowym Dworze Gdańskim