REGION
[INTERWENCJA] Mieszkańców Wolicy zalała woda. Wszystko przez rów?
Czy krótki odcinek przydrożnego rowu jest przyczyną podtopień i zalewania domów w Wolicy? Tak twierdzą mieszkańcy, którzy mówią o samowoli budowlanej. Władze gminy tłumaczą sytuację koniecznością przeprowadzenia ważnej inwestycji i złą pogodą.
Problemy rozpoczęły się wraz z początkiem prac przy ulicy Chęcińskiej, wykonywanych przez gminę. To dość podmokłe tereny, więc szukano odpowiedniego rozwiązania. Jak mówi burmistrz Robert Jaworski, przeczyszczono fragment rowu łączącego rowy przy wspomnianej ulicy Chęcińskiej i Armii Krajowej.
– Chodziło o to, żeby woda nie stała na terenie inwestycji, którą chcemy skończyć – tłumaczy burmistrz.
Zabieg znacząco zwiększył ilość wody znajdującej się przy ulicy Armii Krajowej.
– Wody opadowe ze sporej części Wolicy dostają się właśnie do tego rowu. Dopływają one do przepustów, woda wzbiera, przelewa się górą i zalewa prywatne posesje. Zakłócono stosunki wodne i doprowadzono do katastrofalnej sytuacji – dodaje Tomasz Wojtyś, mieszkaniec Wolicy.
Problem polega również na tym, że według mieszkańców krótki rów nie został oczyszczony, ale… dopiero powstał. Padają zarzuty o samowolę budowlaną. Wniosek w tej sprawie trafił do nadzoru budowlanego, Wód Polskich, Starostwa Powiatowego w Kielcach i wojewody świętokrzyskiego.
– Mieszkańcy widzieli koparkę na miejscu, jednak nikt się nie przyznaje do wykonania tego rowu – uważa Tomasz Wojtyś.
Burmistrz zapewnia, że na jego przekopanie nie było niezbędne pozwolenie budowlane, ale… zgoda PKP, na której działce znajduje się rów.
Tymczasem właściciele domów w Wolicy w dalszym ciągu prowadzą walkę z żywiołem.
– To problem całego kraju. Informacje o podtopieniach dostawałem z różnych miejsc w naszej gminie, więc nie dotyka to jedynie Wolicy. Woda płynie, a szukanie w tym sensacji do niczego nie prowadzi – podkreśla burmistrz Chęcin i zapowiada inwestycje, rozwiązujące problem związany z gospodarką wodną w miejscowości.
Sprawie będziemy się przyglądać.