REGION
Czas na choinkę!
Wielkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie, a większość z nas nie wyobraża sobie tego czasu bez świątecznego drzewka. Od kilku lat rynek obfituje w zarówno żywe, jak i sztuczne choinki. Na co się zdecydować? Podpowiadamy!
Jak zauważa Paweł Kosin, rzecznik Nadleśnictwa Daleszyce, bożonarodzeniowe drzewko zmieniło się na przełomie dziesięcioleci.
- Jeszcze 20, 30 lat temu, niemal wszystkie żywe drzewka trafiające do polskich domów, pochodziły z naszych lasów. Wynikało to głównie ze znacznie większej podaży drzewek jodłowych i świerkowych, które pozyskiwane były w ramach cięć pielęgnacyjnych w okresie jesienno- zimowym. Dziś, gdy wolnorynkowe wymogi wymusiły pozyskanie drewna przez cały rok, oferta choinek jest siłą rzeczy uboższa – mówi Leśnik.
Niestety, na liczbę choinek oferowanych przez leśników, ma wpływ działalność leśnych szkodników. Przestępcy niszczą młode drzewka podczas nielegalnego obłamywania stroiszu.
- Obłamane gałązki nie tylko wpływają na kondycję i witalność rosnących drzewek, ale również pozbawiają ich waloru estetycznego oraz regularności, co przecież jest elementem kluczowym dla drzewka bożonarodzeniowego – alarmuje Kosin.
Jeśli decydujemy się na żywe drzewko, w zależności od zasobności portfela, możemy wybierać pośród wielu gatunków i rozmiarów. To na przykład jodła pospolita - najpopularniejszy, tradycyjny gatunek, oferowany przez większość nadleśnictw w regionie, a także plantatorów. Charakteryzuje się niepowtarzalnym, intensywnym zapachem, a także dość długim okresem, w którym nie gubi igieł.
Często wybieramy jest również świerk pospolity, często oferowany w nadleśnictwach i sklepach. Jest tańszy od jodły, również intensywnie pachnący, ale dosyć szybko gubiący igły.
Wśród innych, popularnych gatunków można wymienić jodłę kaukaską, sosnę, czy świerk.
- Alternatywą są drzewka sztuczne. I to alternatywą tańszą, bo przecież raz kupione drzewko można przyozdabiać wielokrotnie. Jak twierdzili niektórzy, alternatywa bardziej ekologiczna wszak plastikowa jodełka nie wymaga wycinania jej na plantacji czy w lesie. Z tym drugim argumentem, można jednak polemizować, bowiem wyprodukowanie drzewka z plastiku to niestety konieczność emisji przemysłowych, a materiał z którego jest ono wyprodukowany, pozostawiony samemu sobie, będzie się rozkładać setki lat – stwierdza Kosin.
W tym roku, za świąteczne drzewka zapłacimy nieco więcej niż w ubiegłych latach. Ceny żywych choinek zaczynają się od około 50 złotych i sięgają nawet 300. Z kolei za sztuczne drzewko, zapłacimy od 40 złotych. Te najbardziej okazałe mogą kosztować nawet około 400.