REGION
Biżuteria i pieniądze w rękach oszustów. Dwie seniorki oszukane
Tylko wczoraj kolejne dwie osoby padły ofiarami oszustów, podszywających się pod policjantów. 84-letnia kielczanka straciła 26 tysięcy złotych i biżuterię, a 78-latka z gminy Bodzentyn – blisko dwadzieścia tysięcy.
Niestety, oszuści wciąż zbierają żniwo. Tylko wczoraj doszło do dwóch wyłudzeń – zaczęło się od 84-latki z Kielc, która odebrała niepokojący telefon w sprawie śmiertelnego wypadku.
- Rzekomo był on spowodowany przez syna pokrzywdzonej. Oszust skłonił zgłaszającą do podania numeru komórkowego, a następnie zakomunikował, że by jej syn został wypuszczony na wolność, musi przekazać pieniądze – informuje Karol Macek z KMP w Kielcach.
Kobieta oddała nieznajomemu ponad 26 tysięcy złotych i kosztowności. Podobną historię usłyszała seniorka z gminy Bodzentyn – w tym przypadku historia dotyczyła wypadku, który miała spowodować córka poszkodowanej.
- Niestety, 78-latka przekazała również numer swojej komórki, a następnie blisko 20 tysięcy złotych – uzupełnia Macek.
Obie kobiety przyznały, że słyszały wcześniej o tego typu oszustwach.