Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

PUBLICYSTYKA

Udawajcie Greków!

sobota, 16 września 2017 06:38 / Autor: Tygodnik eM Kielce
Udawajcie Greków!
pl.wikipedia.org
Udawajcie Greków!
pl.wikipedia.org
Tygodnik eM Kielce
Tygodnik eM Kielce

Może się to wydawać dziwne turystom wygrzewającym się na plażach Riwiery Olimpijskiej, ale Grecy są jednym z najbardziej skłóconych narodów w Europie. Jeszcze w trakcie trwania II wojny światowej zafundowali sobie wojnę domową, zakończoną dopiero w 1949 roku, wojskowy zamach stanu „czarnych pułkowników” w 1967 roku, całą gamę spektakularnych aktów terrorystycznych i wszelkie atrakcje, jakie są w stanie wymyślić najbardziej wojowniczy przedstawiciele podzielonego społeczeństwa. Te podziały (choć już na szczęście nie krwawe) istnieją w mniejszym lub większym stopniu do dziś i bardzo przypominają polskie.

Nie przeszkodziły one jednak Grekom, by zwrócić się do Niemców o odszkodowanie za krzywdy wyrządzone podczas hitlerowskiej okupacji Hellady i powołać w marcu 2015 roku ponadpartyjną komisję, która zajęła się wyliczeniem strat. Przy wspólnym stole zasiedli politycy lewicy, centrum i prawicy, nawet przedstawiciele ugrupowań skrajnych, niereprezentowanych w parlamencie. Słowem: osiągnięto narodowy konsensus i wszystko przeliczono, mimo że jak dotąd Grecja nie wystąpiła oficjalnie o odszkodowanie.

W Polsce właśnie zaczyna się dyskusja na temat reparacji, które – zdaniem wielu – Niemcy są nam winni. Za tym, że są, przemawiają co najmniej dwa zasadnicze argumenty: prawny i moralny. W myśl pierwszego, zgodnie z prawem międzynarodowym kraj, który poniósł straty w wyniku napaści innego, może się domagać stosownego odszkodowania – to rzecz oczywista i bezdyskusyjna. Jak zaś wynika z dokumentu przygotowanego przez Biuro Analiz Sejmowych, Polska nigdy formalnie takiego odszkodowania się nie zrzekła. Ważniejszy jest jednak argument moralny, bo za decyzją o ubieganiu się o reparacje stoją niewyobrażalne cierpienia Polaków, których doświadczyli od Niemców. Stoją za nią Palmiry, Lasy Piaśnickie, Zamojszczyzna, Michniów. Stoi akcja AB, obozy koncentracyjne, getta, rzeź Woli i doszczętnie zniszczona Warszawa. Stoi pamięć o tych, którzy zostali zamordowani i za których palimy znicze na wojskowych i partyzanckich cmentarzach w dzień Wszystkich Świętych.

Dlatego nóż mi się w kieszeni otwiera, gdy słucham opozycyjnych polityków, którym nienawiść do rządzącej koalicji do tego stopnia przesłoniła ogląd, że nie są w stanie wznieść się ponad podziały i poprzeć projektu ubiegania się o reparacje. Od dwóch tygodni zachowują się, jakby wszyscy należeli do CDU: plotą bzdury, że popsujemy sobie w ten sposób stosunki z Niemcami, że skoro należymy wraz z nimi do Unii Europejskiej, to powinniśmy być bardziej powściągliwi i że w ogóle ten temat to – jak był łaskaw to ująć pan profesor Leszek Balcerowicz – „szaleństwo, nikczemność i propaganda PiS”. Do głowy im nie przyjdzie, że prawdziwą nikczemnością jest zupełnie coś innego: zapomnieć o krzywdach, których doznała każda polska rodzina, i przejść nad nimi do porządku dziennego.

Dlatego proszę, zacznijcie udawać Greków.

Tomasz Natkaniec

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO